Strona główna Radio Olsztyn
Posłuchaj
Pogoda
Olsztyn
DZIŚ: 1 °C pogoda dziś
JUTRO: 8 °C pogoda jutro
Logowanie
 

Błąd pilota przyczyną czerwcowego wypadku Antonowa

Wypadek Antonowa na olsztyńskich Dajtkach. Fot. Policja

Błąd pierwszego pilota i brak współpracy między pilotami – to bezpośrednie przyczyny wypadku Antonowa, do którego doszło na początku czerwca na olsztyńskim lotnisku w Dajtkach.

Trajektoria lotu samolotu. Żółtą strzałką oznaczono start, czerwoną miejsce wypadku. Zdjęcie pochodzi z raportu Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych.

Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych opublikowała końcowy raport na temat tego zdarzenia. 8 czerwca samolot An-2 wykonywał lot ze spadochroniarzami. Problemy pojawiły się w momencie, gdy po wykonaniu wszystkich zaplanowanych skoków, samolot podchodził do lądowania.

Trasa lotu samolotu na podstawie zapisu GPS. Zaznaczone miejsca zrzutu spadochroniarzy. Zdjęcie pochodzi z raportu Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych

Dokument przeanalizował Andrzej Piedziewicz

00:00 / 00:00

Lotnisko Olsztyn Dajtki i jego najbliższe otoczenie. Zaznaczony kierunek podejścia i miejsce wypadku samolotu (grot żółtej strzałki). Zdjęcie pochodzi z raportu Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych

Jak się okazało, dowódca źle ustawił czteropołożeniowy zawór paliwa, co doprowadziło do wypracowania paliwa z prawej grupy zbiorników i w konsekwencji – do wyłączenia się silnika. Pierwszy pilot próbował mimo to dotrzeć do lotniska, jednak gdy znajdował się około 30 metrów nad ziemią, drugi pilot popełnił błąd polegający na schowaniu klap wychylonych do lądowania, co wywołało utratę siły nośnej. Samolot spadł na drzewa, około 140 metrów od skraju lotniska. Na szczęście pilotom nic się nie stało.

Widok miejsca wypadku w kierunku zbliżonym do kierunku podejścia. Strzałkami zaznaczono ścięcie wierzchołków drzew. Zdjęcie pochodzi z raportu Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych

W podsumowaniu raportu Komisja jednoznacznie stwierdza, że bezpośrednią przyczyną wypadku był błąd pierwszego pilota i niewłaściwa współpraca załogi. Przy okazji Komisja po raz kolejny podkreśliła konieczność wykonania wycinki drzew rosnących na podejściu do lotniska w Dajtkach.

Drzewa ścięte przez samolot w trakcie wypadku. Zdjęcie pochodzi z raportu Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych

Wiceprzewodniczący Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych Andrzej Pussak po raz kolejny zwrócił uwagę na konieczność wycięcia drzew, rosnących na podejściu do lotniska. Jak mówi, z wyliczeń członków komisji wynika, że gdyby nie one, samolot dałby radę wylądować na skraju lotniska

00:00 / 00:00

Zdjęcia pochodzą z raportu Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych

Przypomnijmy, że takie zalecenie po raz pierwszy zostały wydane już 7 lat temu. 

Zdjęcie pochodzi z raportu Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych

Identyczne zalecenia – w formie decyzji administracyjnej – wydał także Urząd Lotnictwa Cywilnego. Miasto Olsztyn i Lasy Państwowej odwołały się od tej decyzji do sądu. (apiedz/bsc)

Wypadek samolotu na olsztyńskich Dajtkach. Fot. KMP w Olsztynie

Wypadek samolotu na olsztyńskich Dajtkach. Fot. KMP w Olsztynie

Wypadek samolotu na olsztyńskich Dajtkach. Fot. KMP w Olsztynie

Więcej w Dajtki, samolot, antonow
Koniec giełdy przy ulicy Sielskiej?

Wszystko wskazuje na to, że największa giełda samochodowa na Warmii i Mazurach przestanie istnieć. Prawdopodobnie olsztyński oddział PZMot-u nie jest w stanie utrzymać działalności. Problemem olsztyńskiej...

Zamknij
RadioOlsztynTV