Strona główna Radio Olsztyn
Posłuchaj
Pogoda
Olsztyn
DZIŚ: 15 °C pogoda dziś
JUTRO: 14 °C pogoda jutro
Logowanie
 

Ciąg dalszy sprawy tajnych więzień CIA w Polsce

Kiejkuty, szkoła polskich agentów wywiadu. Tu miało się znajdować tajne więzienie CIA. Fot. M. Sochacki

Prawdopodobnie w najbliższych dniach Sąd Okręgowy w Olsztynie zdecyduje, który z sądów będzie podejmował decyzję, czy Mustafie al-Hawsawiemu należy się status pokrzywdzonego ws. tajnych więzień CIA w Polsce.

Akta sprawy są już w Olsztynie. Pierwotnie sprawa, dotycząca tego czy Hawsawiemu należy się status pokrzywdzonego ws. tajnych więzień CIA w Polsce, trafiła do Sądu Rejonowego w Szczytnie. Hawsawi miał być bowiem przetrzymywany na terenie ośrodka szkolenia wywiadu w Starych Kiejkutach, który leży w lasach pod Szczytnem. Pojmany na terenie Pakistanu al-Hawsawi miał być w Kiejkutach przez agentów CIA m.in. polewany lodowatą wodą, podtapiany i karmiony przez odbyt. Skutki zdrowotne tych działań, więziony dotąd w Guantanamo, Saudyjczyk ma odczuwać do dziś.

Prowadząca śledztwo ws. tajnych więzień CIA w Polsce Prokuratura Apelacyjna w Krakowie uznała, że nie ma podstaw do stwierdzenia, że al-Hawsawi rzeczywiście był więziony w Kiejkutach i w związku z tym odmówiła mu przyznania statusu pokrzywdzonego.

Od tej decyzji odwołał się do sądu pełnomocnik Saudyjczyka mecenas Bogumił Zygmont. Uważa on jednak, że sprawę związaną ze statusem jego klienta w postępowaniu krakowskiej prokuratury powinien podjąć nie Sąd Rejonowy w Szczytnie, a wyższy rangą Sąd Okręgowy w Olsztynie. Mecenas argumentuje, że upubliczniony w grudniu ubiegłego roku raport senackiej komisji USA ds. służb specjalnych wymienia jego klienta w gronie osób, które CIA pozbawiła wolności i torturowała – tego rodzaju czyny osądza zaś sąd okręgowy.

Jak powiedział PAP prezes sądu w Szczytnie sędzia Jan Steraniec akta sprawy zostały już wysłane do Olsztyna. W sekretariacie wydziału, który będzie rozpoznawał wniosek mecenasa Zygmonta poinformowano, że sąd „zapewne zajmie się sprawą już w nadchodzącym tygodniu”.

Jeśli sąd w Olsztynie uzna, że zażalenie może rozpoznać sąd w Szczytnie, sprawa wróci na wokandę 11 maja. Jeśli sąd okręgowy podzieli stanowisko pełnomocnika al-Hawsawiego, wówczas sprawa będzie rozpoznawana w Olsztynie. W ocenie prowadzącej śledztwo ws. więzień CIA w Polsce krakowskiej Prokuratury Apelacyjnej nie ma dowodów na to, że Saudyjczyk był więziony na terytorium Polski. Śledczy dysponują informacjami, że w 2005 r. był on przetrzymywany na Litwie. Ponadto śledczy argumentują, że złożyli do USA wniosek o udostępnienie pełnej wersji raportu Senatu USA – jest on szóstym wnioskiem o pomoc prawną do USA w śledztwie. Do tej pory Polska uzyskała odpowiedź na pierwszy – odmowną, ze względu na bezpieczeństwo narodowe.

Za ogrodzeniem mieści się szkoła wywiadu w Starych Kiejkutach, na terenie, której miało się mieścić tajne więzienie CIA. Fot. M. Sochacki

Domniemanie, że w Polsce – i w kilku innych krajach europejskich – mogły być tajne więzienia CIA, wysunęła w 2005 r. organizacja Human Rights Watch. Według niej takie więzienie w Polsce miało się znajdować na terenie szkoły wywiadu w Kiejkutach lub w pobliżu wojskowego lotniska w Szymanach na Mazurach. Polscy politycy różnych opcji politycznych wielokrotnie zaprzeczali, by takie więzienia w Polsce istniały. Prowadzone od sierpnia 2008 roku śledztwo bada, czy była zgoda polskich władz na stworzenie w Polsce tajnych więzień CIA w latach 2002-2003 i czy ktoś z polskich władz nie przekroczył uprawnień, godząc się na tortury, jakim w punkcie zatrzymań CIA w Polsce mieli być poddawani podejrzewani o terroryzm.

Status pokrzywdzonych w śledztwie mają trzy osoby, które twierdzą, że były przetrzymywane w Polsce: Saudyjczyk Abd al-Rahim al-Nashiri, Palestyńczyk Abu Zubaida i Jemeńczyk Walid bin Attash. Dwaj pierwsi wystąpili przeciw Polsce do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu twierdząc, że w latach 2002-2003 zostali – za przyzwoleniem polskich władz – osadzeni przez CIA w tajnym więzieniu w Polsce, gdzie CIA miała ich torturować. Pod koniec lipca ubiegłego roku Trybunał orzekł, że Polska ma zapłacić po 100 tysięcy euro zadośćuczynienia za naruszenie Europejskiej Konwencji Praw Człowieka Palestyńczykowi Abu Zubajdzie i Saudyjczykowi Abd al-Rahim al-Nashiriemu. Zubajdzie przyznano dodatkowe 30 tysięcy euro zwrotu kosztów.

W lutym br. Trybunał w Strasburgu odrzucił odwołanie rządu od wyroku uznającego, że Polska naruszyła konwencję praw człowieka ws. więzień CIA. W styczniu 2014 roku krakowska prokuratura ujawniła, że w śledztwie zarzuty przedstawiono jednej osobie. Nie podano, ani kto to jest, ani kiedy zarzuty postawiono. Media podawały, że chodzi o b. szefa Agencji Wywiadu Zbigniewa Siemiątkowskiego. Według opublikowanego w grudniu ubiegłego roku raportu Senatu USA techniki, których używali agenci CIA, przesłuchując podejrzanych o terroryzm, obejmowały m.in. podtapianie (waterboarding), pozbawianie snu, utrzymywanie w trudnej pozycji przez długi czas. Senatorowie wskazali też, że CIA wprowadzała w błąd polityków i opinię publiczną, gdyż jej przesłuchania były „o wiele bardziej brutalne”, niż agencja kiedykolwiek informowała. Według raportu wzmocnione techniki przesłuchań były nieskuteczne i nigdy nie dostarczyły informacji, które miałyby doprowadzić do udaremnienia nieuchronnego zagrożenia terrorystycznego.

(PAP/bsc)

Więcej w szkoła wywiadu, Kiekuty
Polskie śledztwo ws. więzień CIA stoi w martwym punkcie

Śledczy z Krakowa wykorzystają wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka - dowiedziała się Informacyjna Agencja Radiowa. Prokuratura ma nadzieję, że wyrok pomoże w prowadzeniu śledztwa w sprawie...

Zamknij
RadioOlsztynTV