Strona główna Radio Olsztyn
Posłuchaj
Pogoda
Olsztyn
DZIŚ: 15 °C pogoda dziś
JUTRO: 14 °C pogoda jutro
Logowanie
 

Jak odróżnić bank od parabanku?

fot. Sławomir Ostrowski

Weź udział w naszym konkursie i odpowiedz na pytanie:

Dlaczego tak wiele osób korzysta z usług parabanków?

Odpowiedzi prosimy zamieszczać poprzez formularz komentarzy umieszczony na dole strony.

Posłuchaj także audycji pt.: Jak odróżnić bank od parabanku?

00:00 / 00:00

 

fot. Sławomir Ostrowski

Warto pamiętać, że słowo bank w nazwie instytucji finansowej jest zastrzeżone i nie można go używać bez zgody Komisji Nadzoru Finansowego. Nie ma go w nazwach parabanków. Polskie prawo nie definiuje parabanków.

Także słowo kredyt jest zastrzeżone dla banków. Kredyt jest udzielany na podstawie prawa bankowego. Wiadomo, że parabanki starają się upodobnić do banków, choć nie podlegają nadzorowi finansowemu i szczegółowym regulacjom jak banki. Z badań wynika, że aż 54 proc. ankietowanych ma trudności z odróżnieniem banku od parabanku.

Parabanki – w przeciwieństwie do banków – nie mają prawa do przyjmowania depozytów i do udzielania kredytów. Dlatego te instytucje finansowe, które nie są bankami, a oferują pożyczki gotówkowe, robią to na podstawie kodeksu cywilnego. Przyjmowanie depozytów przez parabanki jest nielegalne w świetle polskiego prawa.

Parabanki za to rzekomo „gwarantują” klientom ponadprzeciętne zyski z lokat, które z reguły nazywają inwestycjami – w złoto, nieruchomości, surowce, rzadkie minerały, a nawet w wina i obrazy. Ludzie są chciwi i od razu zwracają uwagę na zyskowne oferty. Wiedzą o tym instytucje parabankowe i – mimo różnych ostrzeżeń – wciąż znajdują klientów. Brak gwarancji dla pieniędzy wpłaconych przez klientów nadrabiają agresywną reklamą, bogactwem wizerunkowym i przede wszystkim obietnicą zysków znacznie wyższych od inflacji.

Firmy pożyczkowe, nie będące bankami, mogą udzielać pożyczek jedynie ze środków własnych. Przyjmowanie depozytów w celu ich dalszego pożyczenia (a więc obciążenia ryzykiem) byłoby złamaniem prawa bankowego, które wykonywanie takich czynności zezwala jedynie bankom. Firmy te oferują pożyczki szybko i bez większych formalności. Na dowód, na podpis, na zaświadczenie o zatrudnieniu. Pieniądze dają od ręki, dowożą do domu, w kwadrans załatwiają operację przez internet. Można pożyczyć niewielkie kwoty, a zdolność kredytowa nie ma większego znaczenia.

Szybki pieniądz to drogi pieniądz. W parabankach trzeba się liczyć z oprocentowaniem wielokrotnie przewyższającym bankowe. W skrajnych przypadkach wynosi ono kilka tysięcy procent rocznie i przy nierozważnym postępowaniu można sobie zacisnąć prawdziwą pętlę na szyi. Zaciągając 1000 zł kredytu w banku, po miesiącu będziemy musieli zwrócić o kilkadziesiąt złotych więcej (35-70 zł w zależności od banku). Za to w internetowym parabanku zapłacimy za pożyczkę o 330 zł więcej. Roczna rzeczywista stopa oprocentowania (RRSO) wyniesie w tym przypadku aż 1822 procent!

Przeczytaj poprzedni wpis:
Z Wilamowa wyleciał rajd po lotniskach Litwy

Wyruszył kolejny rajd po lotniskach Litwy. Nad ranem samoloty wyleciały z lotniska Kętrzyn Wilamowo w kierunku lądowiska w Druskiennikach. Zaplanowano także lądowania w Rudiskes i Kownie....

Zamknij
RadioOlsztynTV