Majowy mróz zniszczył uprawy
Sadownicy i plantatorzy liczą straty. Minionej nocy termometry w Kętrzynie i okolicach pokazały minus 7 stopni.
To była kolejna noc z silnymi przygruntowymi przymrozkami, skutkiem są spalone mrozem – jak to określają rolnicy – uprawy. Straty sadowników sięgają ponad 90 procent – mówi Jan Dziadkiewicz, sadownik i szkółkarz z Sętala.
Ucierpiały także pszczoły, co będzie skutkowało mniejszymi zbiorami miodu – alarmuje Jerzy Bancewicz z Warmińsko-Mazurskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Olsztynie.
Najbardziej ucierpiały i nie obrodzą się: porzeczki, truskawki, czereśnie, wiśnie, jabłka papierówki, wczesne kapusty, kalafiory i brokuły, straty mogą też dotknąć uprawiających rzepak.
Posłuchaj relacji Mai Kwiatkowskiej