Piękne Panie

Fot. Łukasz Węglewski

Zbliżają się Walentynki, wielkimi krokami nadciąga Dzień Kobiet, a potem to już zaraz wiosna, czas więc pomyśleć o uczuciach i pięknych paniach, a takie są wszystkie wokół nas. Ja, gdy myślę o pięknych paniach, to myślę po pierwsze, wiadomo o kim, ale mamy tu rubrykę filmową, więc skoncentruję się na aktorkach filmowych.

Czy aktorki powinny być piękne? Czemu nie, ale wcale nie muszą, wystarczy, że mają to coś, co przyciąga oko widza, czyli po prostu talent.

Oczywiście cenimy piękne aktorki, modelki, celebrytki, piosenkarki, jednak po pierwsze szukamy – ja szukam talentu i inteligencji. Prosicie o jakieś konkrety, proszę bardzo, wśród aktorek wymieniłbym Angielkę Emmę Thompson, piekielnie zdolną i niezwykle inteligentną. Wśród piosenkarek kolejną Brytyjkę Kate Bush i jej tajemniczy uśmiech, a gdybym miał wskazać modelkę/celebrytkę, też wybrałbym przedstawicielkę Albionu, mianowicie Kelly Brook, która nie należy do najszczuplejszych przedstawicielek modellingu, a ktoś mówił, że Brytyjki są brzydkie, kompletna bzdura, pooglądajcie filmy z UK.

Co jeszcze? Wiadomo, że Polki są najpiękniejsze na świecie i tego się trzymamy, jestem na tak i dam się pokroić za urodę i talenty naszych Pań. Ale podchodzę do tego w sposób następujący, jeśli mówimy o urodzie i talencie wśród aktorek, to zawsze wybieram: Agatę Kuleszę, Julię Kamińską czy Marię Pakulnis, Katarzynę Żak, Katarzynę Maciąg, niezapomnianą Gabrielę Kownacką.

Aktorstwo i scena to nie tylko wspaniała figura, ogólnie przyjemna dla oka budowa, duże niebieskie oczy i figlarny uśmiech, to także piękny umysł i to coś, co powoduje, że my mężczyźni nie możemy od Pani na ekranie kinowym, telewizora czy na scenie oderwać wzroku. To jest magia, którą tylko one dysponują na co dzień, bo są czarodziejkami i nie wiem, jak to jest, czy one, nasze Panie pokończyły jakieś Uniwersytety Magiczne, jakieś Hogwarty czy coś, bo przecież tylko skiną palcem/różczką i już jesteśmy do Ich dyspozycji. Myślę, że wielu z nas spotkało na swojej drodze takie Stanowcze Panie i zazwyczaj korzystamy z ich opiekuńczych instynktów.

Jeszcze trzy zdania o Pięknych Paniach na ekranie, lubię filmy z silnymi bohaterkami, kobietami, które stanowczo, ale spokojnie dążą do celu, zazwyczaj go osiągając. Lubię filmy, w których bohaterka potrafi dostrzec wewnętrzne piękno nawet u najgorszego łajzy (staroświeckie). I lubię filmy, które dobrze się kończą.

Wszystkiego dobrego Pięknym Paniom, każdego dnia, bez względu na okazję i święto.

Kinoman

(jhop/łw)