Strona główna Radio Olsztyn
Posłuchaj
Pogoda
Olsztyn
DZIŚ: 13 °C pogoda dziś
JUTRO: 17 °C pogoda jutro
Logowanie
 

Drugi etap przetargu DK7 Napierki – Płońsk

Wiceminister infrastruktury i budownictwa Jerzy Szmit podpisał dokument umożliwiający rozpoczęcie drugiego etapu przetargu na budowę odcinka drogi S7 między Napierkami a Płońskiem, fot. M. Lewiński

Kolejny krok do tego, żeby trasę z Olsztyna do Warszawy pokonać samochodem w dwie godziny.

Wiceminister infrastruktury i budownictwa Jerzy Szmit podpisał dokument umożliwiający rozpoczęcie drugiego etapu przetargu na budowę odcinka drogi S7 między Napierkami a Płońskiem. Modernizacja ma kosztować ponad 2,5 mld zł.

Odcinek od granicy województwa warmińsko-mazurskiego (czyli od Napierek) do Płońska ma 71 kilometrów długości. Zadaniem wyłonionych wykonawców będzie, przed przystąpieniem do prac budowlanych, wykonanie projektów budowlanych i złożenie wniosków o Zezwolenie na Realizację Inwestycji Drogowej. Pierwsze wbicie łopaty zaplanowano na drugi kwartał 2018 roku. Zakończenie inwestycji – najwcześniej w czwartym kwartale 2020 roku. Co ważne, wtedy będą gotowe już inne odcinki: Olsztyn-Olsztynek (S51), Olsztynek-Nidzica, Nidzica-Napierki oraz Napierki-Płońsk (S7).

Pierwszy etap przetargu na fragment trasy S7 między Napierkami a Płońskiem rozpoczął się rok temu. Dlaczego trzeba było czekać tyle czasu na kolejny etap? – Wynikało to po pierwsze z przygotowania dokumentacji – odpowiada wiceminister Jerzy Szmit. – Drugi element tego czasu oczekiwania wynikał z faktu, że musimy każdą złotówkę, którą chcemy wydać, oglądać po trzykroć. Minister Szmit twierdzi bowiem, że gdy aktualny rząd obejmował władzę, zastał Program Przebudowy Dróg Krajowych o wartości prawie 200 miliardów złotych, a w limitach finansowych znalazło się 107 miliardów. Na konferencji prasowej, która w poniedziałek (17.10) odbyła się w Napierkach podkreślał jednak, że dla Warmii i Mazur to właśnie trasa S7 ma kluczowe znaczenie. – To połączenie ze stolicą, które warunkuje dalszy rozwój. Trzeba podkreślić, że każdą tak istotną decyzję trzeba podejmować z największą rozwagą. I taką decyzję podjął minister Andrzej Adamczyk, który stwierdził, że ruszamy z drugim etapem przetargu. Już w listopadzie wykonawcy zostaną zaproszeni do składania ofert cenowych.

Na odcinku od Napierek do Glinojecka trasa S7 będzie przebiegała głównie nowym śladem. – To dlatego, że po drodze jest wiele miejscowości, które muszą mieć obwodnicę – wyjaśnia Jarosław Kaczor, zastępca dyrektora GDDKiA w Olsztynie. – Później od Glinojecka do Płońska będzie przebiegała po śladzie istniejącej siódemki, więc obok zostanie wybudowana druga jezdnia.

GDDKiA zakłada, że prace uda się wykonać w terminie (czyli do końca 2020 roku), choć problematyczne mogą być prace ziemne w okolicach Mławy. To dlatego, że w czasie II Wojny Światowej przechodził tamtędy front. To może spędzać drogowcom sen z powiek, bo ewentualne znaleziska archeologiczne oznaczają przecież opóźnienia.

Obecny na spotkaniu w Napierkach wojewoda warmińsko-mazurski Artur Chojecki podkreślał, że zmodernizowane odcinki trasy S7 pozytywnie wpłyną na bezpieczeństwo. – W trakcie ubiegłotygodniowego spotkania z przedstawicielami policji, funkcjonariusze podawali informacje, że na tych już wybudowanych odcinkach znacząco poprawiły się statystyki dotyczące liczby wypadków, szczególnie tych śmiertelnych. To jest właśnie bardzo ważny aspekt budowania nowoczesnych dróg.

Jako województwo Mazowieckie dołożymy wszelkich starań, żeby sprawy dotyczące S7 procedować jak najszybciej – mówił w Napierkach Artur Standowicz, wicewojewoda mazowiecki. – Wszystko po to, żeby można było wejść w budowę, tak jak zakłada to GDDKiA, już w roku 2018. Mam nadzieję, że ten termin będzie dotrzymany. Jest to potężne przedsięwzięcie, a zapewne im bliżej Warszawy, tym więcej problemów. natomiast jestem pewny, że sobie z nimi poradzimy.

Do samej Warszawy nową trasą S7 będzie można dojechać w 2023 roku. Ostatni odcinek (Czosnowo-Warszawa) będzie przebiegał po nowej trasie. Zgodnie z założeniami wjazd do Warszawy będą stanowiły dwie jezdnie z trzema pasami ruchu każda.

Dodajmy, że na Warmii i Mazurach trwają inne ważne inwestycje drogowe. Pod koniec 2017 roku ma zakończyć się modernizacja trasy S51 na odcinku Olsztyn-Olsztynek. Rozbudowa drogi krajowej 51 do parametrów drogi klasy S obejmuje m.in.: budowę 6 mostów (w tym estakady o długości 440,4 metra, 5 wiaduktów drogowych, 5 przejazdów gospodarczych, 4 przejścia dla zwierząt, ekranów akustycznych przy zbliżeniach do miejscowości, wykonanie osłon energochłonnych w miejscach rozdzielenia jezdni oraz obwodnicy Dorotowa po nowym śladzie.

Budowana jest także obwodnica Olsztyna (25 km), która będzie kosztowała 913 milionów złotych. Wykonawca ma 28 miesięcy na zakończenie budowy. Planowany termin to 29.10.2018. Trasa będzie przebiegała przez gminy: Olsztyn, Stawiguda, Purda i Barczewo. Ominie miasto od południowego wschodu. Będzie przebiegać od drogi S51, w sąsiedztwie Tomaszkowa, przez Bartążek, Ostrzeszewo, Klebark Mały do trasy nr 16 na wysokości ogródków działkowych na Wójtowej Roli.

Wiceminister infrastruktury i budownictwa Jerzy Szmit podpisał dokument umożliwiający rozpoczęcie drugiego etapu przetargu na budowę odcinka drogi S7 między Napierkami a Płońskiem, fot. M. Lewiński

(mlewin/as)


 


Więcej w Jerzy Szmit, budowa drogi
Jerzy Szmit: powinniśmy się cieszyć z nowo budowanych bezpiecznych dróg na Warmii i Mazurach

Ponad 200 milionów złotych zostanie przeznaczonych do 2019 roku na likwidację niebezpiecznych miejsc na drogach Warmii i Mazur – mówił w Porannych Pytaniach Polskiego Radia Olsztyn...

Zamknij
RadioOlsztynTV