Rosjanie z Kaliningradu chwalą zakupy w Polsce

Rosjanie przyjeżdżają do Polski nie tylko na zakupy. Fot. Sławomir Ostrowski

Rosjanie z Kaliningradu przed tegorocznymi świętami robią większe zakupy w Polsce niż rok temu. Wartość towarów z rachunków zgłaszanych przez Rosjan na granicy przez dwa tygodnie grudnia była o ponad 2,5 mln zł większa niż rok temu – podała Izba Celna w Olsztynie.

Rosjanie chwalą zakupy w Polsce. „Często przyjeżdżam do Olsztyna, można tu zrobić zakupy w cenach znacznie niższych niż w Kaliningradzie” – mówi mieszkanka Kaliningradu spotkana w jednej z olsztyńskich galerii handlowych. Inny Rosjanin wskazuje, że w Polsce jest większy wybór towarów i dobra obsługa.

Kolejna z rozmówczyń, choć zadowolona z zakupów, skarży się na zbyt długie kolejki na granicy.

Jak podał rzecznik Izby Celnej w Olsztynie Ryszard Chudy, wartość i ilość zakupów dokonywanych przez Rosjan w Polsce można ocenić patrząc na statystyki dotyczące liczby dokumentów TAX FREE. „Rachunki te przedstawiane są polskim celnikom przez Rosjan wywożących towar z Polski do Rosji” – podkreślił Ryszard Chudy.

Jak podkreślił Chudy, Rosjanie wywożą z Polski przede wszystkim żywność: mleko, twarogi, sery, mięso i wędliny. Rosjanie kupują też dużo towarów dla dzieci, odżywki, pieluchy, ubranka. Odzież, po żywności, jest drugim najpopularniejszym segmentem towarów. Oprócz tego alkohol, np. wina gazowane, whisky. Kupują też sporo elektroniki.

„Obserwujemy zjawisko turystyki zakupowej. Znajomi Rosjanie umawiają się i np. w 5 osób w samochodzie osobowym razem jadą na zakupy. Są jednak już firmy wożące mieszkańców obwodu do Polski na zakupy za odpłatnością.

Najczęściej docierają do miejscowości w pobliżu granicy – do Bartoszyc i Braniewa” – wyjaśnił.

Mimo że w grudniu Rosjanie robią więcej zakupów w polskich sklepach, to jednak w całym kończącym się roku ruch na granicy polsko-rosyjskiej zmalał w porównaniu z rokiem 2014. W 2014 r. służby odprawiły w sumie około 6,5 miliona osób, teraz, do 17 grudnia 2015 około 5,9 miliona

„Ubiegłorocznej liczby na pewno nie osiągniemy. Przekłada się to także na ilość i wartość zakupów dokonywanych przez Rosjan w Polsce” – powiedział Chudy.

(pap/as)