Andrzej Goździewski: Najpierw wybudować parking wielopoziomowy potem zamykać starówkę

Andrzej Goździewski, prezes Stowarzyszenia Starówka Razem

Starówka Razem protestuje przeciwko zamknięciu rynku Starego Miasta dla aut – powiedział gość Porannych Pytań Polskiego Radia Olsztyn, prezes stowarzyszenia Andrzej Goździewski. Stowarzyszenie od lat słyszy zapewnienia prezydenta, iż na obrzeżu starówki powstanie parking wielopoziomowy.

Leszek Cimoch: Władze Olsztyna ograniczyły parkowanie na starówce, wokół starego ratusza.

Andrzej Goździewski: Dla nas jest to niezrozumiałe. Pisaliśmy w tej sprawie do prezydenta, spotkaliśmy się z Radą Osiedla Śródmieście, mówiliśmy, żeby do czasu wybudowania parkingów na obrzeżach starówki oraz szaletów miejskich, nie zamykać rynku dla aut.

Leszek Cimoch: Auta szpecą stare miasto?

Andrzej Goździewski: Nie mówię, że upiększają, ale trzeba dać możliwość zaparkowania tym, którzy nas odwiedzają, skoro miasto nie buduje parkingów. Mieszkańcy chcą przyjechać do fryzjera, kupić kwiaty, skorzystać z usług kosmetycznych, gastronomicznych. Dzisiaj żyjemy w szybkim tempie, nie ma czasu na spacer z odległych parkingów.

Leszek Cimoch: Ile musielibyśmy płacić na takim parkingu wielopoziomowym? 5 złotych za godzinę? Kto za tyle zaparkuje?

Andrzej Goździewski: Miasto to nie jest instytucja komercyjna. Do parkowania zachęci wielopiętrowy parking i odpowiednia polityka cenowa, np. za 1 złotówkę pierwsza godzina parkowania, a tam gdzie chcemy zniechęcić do parkowania – 3 złote.

Leszek Cimoch: Czy sprawa aut wiąże się ściśle z liczbą ludzi na starówce? Czy tylko z powodu zakazu parkowania starówka obumiera? Niedługo tam będą same banki, niektórzy nie wytrzymują finansowo.

Andrzej Goździewski: Błąd władz miasta polegał głównie na lokalizacji galerii handlowej w obrębie śródmieścia. Ale żeby przyciągnąć ludzi na Stare Miasto potrzebne są też działania promocyjne. Mamy zapewnienie prezydenta na piśmie, że do czasu wybudowania parkingu wielopoziomowego, nie zabroni parkowania. To są wieloletnie zaniedbania. Liczba samochodów w Olsztynie podwoiła się. Ile w tym czasie powstało parkingów? Nie można też zmuszać ludzi do przesiadania się z aut do komunikacji publicznej. Można zachęcać poprzez tańszą komunikacje miejską, edukować, ale nie zmuszać.

Leszek Cimoch: Pan poruszył sprawę zielonych budek toaletowych, to okropny widok, do tych budek strach wejść. Czy pisaliście w tej sprawie do władz miasta, żeby te budki zlikwidować? Powinien powstać szalet murowany, piękny.

Andrzej Goździewski: To wstydliwy problem, miasto wojewódzkie. Uważamy, że powinien powstać parking wielopoziomowy z odpowiednimi sanitariatami. Niektóre te zielone budki są już nieczynne.

Leszek Cimoch: Przyglądał się pan jak Stare Miasto wygląda, na tynki budynków? Uważam, że to koszmarny widok. Trzeba je wymalować, odnowić, bo tam są rudery. Nie zależy wam na poprawie ich wyglądu?

Andrzej Goździewski: Obiekty, które są w rękach prywatnych, wyglądają przyzwoicie. Mnie się Stare Miasto podoba. Jestem tam codziennie. Ale zgadzam się, starówka wymaga liftingu.

Z Andrzejem Goździewskim rozmawia Leszek Cimoch.