Bezdomni sami proszą o pomoc
Utrzymujące się silne mrozy sprawiają, że bezdomni, którzy do tej pory nie chcieli przenieść się do schronisk, sami proszą o pomoc.
W Olsztynie jeden z bezdomnych zadzwonił na telefon alarmowy, a na drugiego policjanci natrafili podczas patrolowania ulicy Żołnierskiej. Obie osoby zostały odwiezione do schroniska.
W Gołdapi funkcjonariusze natrafili na bezdomnego podczas kontroli pustostanów. Mężczyzna także chciał, żeby odwieźć go do schroniska.
Z kolei w Nowym Mieście Lubawskim policjanci znaleźli bezdomnego w nieogrzewanej altance. Mężczyzna był pijany. Na razie trafił do izby wytrzeźwień.
Policjanci wciąż apelują, by zwracać uwagę na bezdomnych, którzy koczują w miejscach zagrażających ich życiu z powodu mrozów. Można o tym powiadomić policję lub Straż Miejską dzwoniąc np. pod numer alarmowy 112.
Na Warmii i Mazurach działa bezpłatna infolinia. Pod numerem 800 165 320 można dowiedzieć się, gdzie są miejsca do spania, a także zjeść darmowy i ciepły posiłek oraz skorzystać z innej formy pomocy.
W regionie tej zimy z powodu wychłodzenia zmarło 5 osób.
(kwp/wchr/łw)