Bezpartyjny kandydat na prezydenta Szymon Hołownia odwiedził Olsztyn
Szymon Hołownia – kandydat na Prezydenta RP – spotkał się z mieszkańcami Olsztyna. Fot. Andrzej Piedziewicz
Pałac Prezydencki nie może być dłużej domem partii – przekonywał w Olsztynie Szymon Hołownia. Bezpartyjny kandydat na prezydenta w stolicy Warmii i Mazur spotkał się z mieszkańcami, zbierał podpisy pod swoją kandydaturą i otworzył biuro sztabu wyborczego.
Od poniedziałku Szymon Hołownia jeździ po Polsce. Otworzył już 14 biur, co oznacza, że odwiedza po kilka miejscowości dziennie. W Olsztynie przekonywał, że to lepszy sposób, niż organizowanie centralnej konwencji wyborczej.
– Jeżeli rzeczywiście chcemy robić ruch obywatelski, to musi to być kandydat, który spotyka się z ludźmi, a przepali setki tysięcy złotych na konwencję w jednym miejscu. To są absurdalne wydatki, a poza tym – to nie Hollywood. Mam wrażenie, że niektórym naszym politykom pomyliły się zawody. Jeśli ktoś pragnie być Jamesem Bonem wchodzącym w ciemności na tle flag, albo robić jeszcze inne rzeczy w tłumie działaczy zwiezionych autobusami, to ja nie rozumiem takiej polityki – przekonywał Szymon Hołownia.
Podczas spotkania przekonywał on również, by w wyborach prezydenckich postawić na osobę niezwiązaną z żadną partią polityczną.
– Te niemądre partyjne i miejscami nawet sekciarskie podziały zobaczcie, jak przeorały nasze rodziny, nasze firmy, nasze grona znajomych. To nie powinno tak wyglądać. Powinniśmy zająć się realnymi problemami i dlatego potrzebny jest nam bezpartyjny prezydent. Ktoś, kto – gdy będzie przychodziła ustawa – nie będzie musiał przed jej zawetowaniem lub podpisaniem zadzwonić do prezesa albo do przewodniczącego, bo będzie odpowiadał tylko przed narodem. Pałac Prezydencki nie może być dłużej domem partii – podkreślił Szymon Hołownia.
Szymon Hołownia poinformował również, że w całej Polsce pod jego kandydaturą zebrano dotychczas 40 tysięcy z wymaganych 100 tysięcy podpisów. Sztaby mają na to czas do 26 marca.
Szymon Hołownia – kandydat na Prezydenta RP. Fot. Andrzej Piedziewicz
Autor: A.Piedziewicz
Redakcja: Ł.Węglewski
