Bierne palenie często jest przyczyną raka. Lekarze chcą przywrócenia „Programu ograniczenia następstw palenia tytoniu”

Fot. fotolia

40 tysięcy Polaków co roku umiera przedwcześnie z powodu palenia papierosów, w tym 23 tysiące z powodu raka płuc.

Jak podkreślają eksperci dym tytoniowy jest najważniejszym czynnikiem ryzyka wielu chorób nowotworowych i kardiologicznych. Polska Grupa Raka Płuca zrzeszająca miedzy innymi onkologów i pulmonologów zaapelowała o przywrócenie Narodowego Programu Ograniczenia Zdrowotnych Następstw Palenia Tytoniu.

Profesor Witold Zatoński – pomysłodawca i inicjator programu podkreśla, że konieczna jest ciągła edukacja dotycząca szkodliwości palenia.

Musimy rozmawiać na ten temat w szkole, domu i na forum publicznym. Na każdej paczce papierosów jest napisane, że są one rakotwórcze, więc wiele narzędzi jest gotowych, ale muszą być one odnawiane.

W Polsce pali 8 milionów osób, w tym 5 milionów mężczyzn i 3 miliony kobiet. Według raportu przygotowanego z okazji zbliżającego się Światowego Dnia Bez Tytoniu, wielu Polaków jest nieświadomych negatywnych skutków tytoniowego nałogu. 15 procent palaczy nie wierzy, że palenie wywołuje raka płuc. Jedna trzecia palaczy nie wie, że bierne palenie również jest przyczyną raka. Co czwarty palący mylnie uważa, że palenie papierosów mentolowych jest mniej szkodliwe, niż zwykłych.

Redakcja: B.Świerkowska-Chromy za IAR