Chcesz być bardziej stylowa? Pomoże ci w tym kapsułowa garderoba

Fot. pixabay.com

Minimalizm w szafie jest gwarancją spójnego stylu. Udowadniały to największe ikony mody, takie jak Audrey Hepburn. Stworzenie kapsułowej garderoby pozwoli nam bez wysiłku komponować stylizacje na każdą okazję, pozbywając się uciążliwego dylematu: „co na siebie włożyć”.

Zmieniające się niczym w kalejdoskopie trendy sprawiają, że o modowy zawrót głowy nietrudno. To, co było na czasie w zeszłym sezonie, błyskawicznie ustępuje miejsca nowym tendencjom. Zmienność upodobań projektantów sprawia, że niekiedy trudno jest nam się połapać w tym, co w danej chwili warto nosić, a co jest już passe. Sporym ułatwieniem będzie stworzenie garderoby kapsułowej – minimalistycznej kolekcji ubrań i dodatków, które bez względu na konfiguracje, pozostają w zgodzie z naszym gustem i ponadczasowymi zasadami rządzącymi ubiorem.

Inspiracji wystarczy poszukać w szafach największych modowych ikon. Audrey Hepburn, Jackie Kennedy, Lady Di czy Francoise Hardy zawsze pozostawały wierne swojemu stylowi. Mimo ciągłej rotacji trendów potrafiły oprzeć się tendencji do ryzykownego eksperymentowania z wizerunkiem. Hepburn słynęła z klasycznych sukienek, Kennedy zaś z eleganckich kostiumów i szykownych akcesoriów – apaszek, rękawiczek i naszyjników z pereł. Niezależnie do okazji, każda z nich sięgała po strój skomponowany w charakterystyczny dla siebie sposób.

Jak stworzyć kapsułową garderobę, by jak najbardziej pasowała do naszego gustu, stylu życia i odzwierciedlała nasz charakter? Czy ma się ona składać z kilku białych koszul, cygaretek, ołówkowej spódnicy i dobrze skrojonego płaszcza? A może warto przemycić do codziennego stylu odrobinę koloru i postawić na barwne kwieciste sukienki? Wszystko zależy od tego, co nam się podoba i co nosimy najczęściej.

„Otwórz szafę, spójrz na jej zawartość i bądź ze sobą szczera. Jakieś 20 proc. wszystkich ubrań to baza, tak zwany rdzeń, do którego najczęściej wracasz, komponując stroje. Cokolwiek to jest – kolorowe sukienki, białe T-shirty, luźne jeansy czy proste garnitury – to jest to, co cię określa, co mówi, kim jesteś i jakie życie prowadzisz” – wyjaśnia w rozmowie z „The Guardian” brytyjska projektantka mody Maria Grachvogel. „Zanim kupisz coś nowego, zadaj sobie pytanie: czy będzie pasować do tych 20 proc.? Bo musisz wiedzieć, że to jedyna część twojej garderoby, która ma znaczenie” – dodaje designerka.

Kapsułowa kolekcja ubrań i dodatków jest rozwiązaniem tym praktyczniejszym, że pozwala uniknąć znienawidzonego przez większość kobiet dylematu „co na siebie włożyć”. Mając w szafie elementy, z których – bez względu na konfiguracje – stworzymy spójne stylizacje, możemy raz na zawsze z owym dylematem się pożegnać. „Wszyscy jesteśmy tak zajęci, że nikt nie ma czasu ani energii, aby spędzać godziny, stojąc przed szafą i próbując wymyślić, w co się ubrać. Garderoba kapsułowa to taka, na której zawsze możesz polegać, aby wyglądać i czuć się dobrze przy minimalnym wysiłku” – mówi Clare Hornby, założycielka i dyrektor kreatywna brytyjskiej marki odzieżowej Me + Em.

I dodaje, że kluczową kwestią jest ograniczenie się do rzeczy, które są praktyczne i wszechstronne. „Pomyśl o tym, co się u ciebie sprawdza. Jeśli pracujesz, potrzebujesz ubrań, które spełniają trzy zadania – są wystarczająco eleganckie, by założyć je do biura, odpowiednio wygodne, aby spędzić w nich cały dzień oraz na tyle nowoczesne, że będziesz się w nich czuła dobrze także po pracy” – wyjaśnia.

Niezależnie od tego, jaki mamy styl życia i styl ubierania się, warto postawić na ponadczasowy design i dobrą jakość. Zamiast ekstrawaganckich ubrań, które założymy kilka razy w roku, kupujmy te, które będziemy często i chętnie nosić. Idealnie skrojony garnitur, klasyczny trencz, jedwabna koszula, kaszmirowy sweter, plisowana spódnica i elegancka, pojemna torebka to elementy, które warto uwzględnić w swojej kapsułowej garderobie.

Redakcja: K. Ośko za PAP Life