Czy Olsztynowi uda się rozwiązać problem pękających szyn tramwajowych?

Przez nieco ponad rok szyny trwamwajowe w Olsztynie pękały aż 15 razy

Od początku funkcjonowania linii tramwajowej w Olsztynie, czyli od 1 stycznia 2016 roku, odnotowano już 15 takich usterek.

Większość usterek miała miejsce na odcinku, który budowała firma Skanska, choć pęknięcia były też na fragmentach linii tworzonych przez firmy Torpol i Strabag. Skanska przygotowała program naprawczy. Miasto twierdzi, że jest on niekompletny i dotyczy tylko usług gwarancyjnych. Na zlecenie ratusza przyczyny pękania szyn zbadał Instytut Kolejowy. Dokumentacja wskazuje, że prawidłowe spawanie szyn powinno trwać około 4 godzin, a w tym przypadku firma Skanska wykonała je w czasie od 1 godziny do 2 godzin.

Jak powiedział Patryk Pulikowski z olsztyńskiego ratusza dotychczas przeprowadzono dwie tego typu ekspertyzy.

Na zlecenie urzędu miasta wykonano dwie ekspertyzy. Po ich interpretacji w naszej ocenie winę ponosi wykonawca. Urząd miasta poprosił inżyniera kontraktu żeby zobowiązał wykonawcę do przygotowania planu naprawczego. Chodzi bowiem o to, żeby nie tylko naprawić te szyny, które już pękły, czyli wykonać prace gwarancyjne, ale także, by takie przypadki nie powtarzały się w przyszłości. Czekamy na przygotowanie takiego programu.

Tymczasem Anna Strożek z biura prasowego firmy Skanska podkreśla, że ich przedsiębiorstwo przygotowało już program naprawczy i go realizuje. Składa się on z dwóch części.

Są to działania doraźne polegające na stałym monitorowaniu stanu szyn i dokonywaniu napraw bez wcześniejszego wezwania zamawiającego. Naprawy wykonywane są natychmiastowo, w ciągu 2-3 godzin, bez przerw w komunikacji. Druga część planu naprawczego to działania docelowe, czyli odtwarzanie toru bezstykowego. Te działania możemy jednak realizować po okresie zimowym, kiedy nie występują już duże amplitudy temperatur. Pierwsze takie bezstykowe odtworzenie toru wykonywaliśmy w lipcu ubiegłego roku.

Anna Strożek z firmy Skanska podkreśla jednak, że ekspertyza przeprowadzona przez Instytut Kolejnictwa dotyczy tylko jednego spawu na 1900 wykonanych.

Jest to niespełna promil wszystkich spawów. Tutaj, zgodnie z rekomendacją tej ekspertyzy, wyników nie należy odnosić do wszystkich spawów, a jedynie do tego jednego, konkretnego. Aby wykazać jakość spawów należałoby wykazać badanie na większej próbie.

Ponadto przedstawicielka firmy Skanska podkreśla, że pęknięcia odnotowano również na odcinkach budowanych przez firmy Strabag i Torpol.

Skala jest jednak nieporównywalna, ponieważ to nasza firma stworzyła najdłuższy fragment linii. Aczkolwiek trzech generalnych wykonawców miało ten sam problem.

Miasto nie wyklucza, ze zwróci się także o przeprowadzenie  badań większości spawów na linii.

Posłuchaj relacji Marka Lewińskiego

(lew/bsc)