Czy organy państwa mogły popełnić błąd? Politycy debatowali o przyczynach śmierci 9-miesięcznej Blanki z Olecka

Fot. fotolia

Politycy, debatujący na antenie Polskiego Radia 24, byli zgodni, że w sprawie śmierci 9-miesięcznej Blanki z Olecka organy państwowe mogły popełnić błąd.

Z uznaniem przyjęli decyzję prokuratury, która wszczęła śledztwo w sprawie niedopełnienie obowiązków przez osoby, które monitorowały sytuację rodziny. Sekcja zwłok dziewczynki wskazuje, że śmierć nastąpiła w wyniku „działania osób trzecich”. Według śledczych nad dziewczynką fizycznie znęcali się rodzice. Dziecko miało także zostać wykorzystane seksualnie.

Jarosław Krajewski z Prawa i Sprawiedliwości podkreślił, że decyzja prokuratury o wszczęciu postępowania „jest najlepszą z możliwych”.

Poseł PO Marcin Święcicki stwierdził, że postępowanie musi wyjaśnić, gdzie popełniono błąd. Podkreślił, że instytucje państwowe muszą bronić praw dzieci.

Posłanka Kukiz’15 Agnieszka Ścigaj stwierdziła, że problem w mechanizmie opieki społecznej jest „systemowy”. Według niej, potrzebne są reformy w opiece nad rodziną w kryzysie.

Paweł Sałek z Kancelarii Prezydenta wyraził nadzieję, że sprawa dziewczynki z Olecka nie doprowadzi do zmian w wyniku których dzieci będą odbierane rodzicom.

Rodzice dziewczynki usłyszeli zarzuty zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Nie przyznali się do winy. Na wniosek prokuratury trafili na 3 miesiące do aresztu. Grozi im kara od 12 lat pozbawienia wolności do dożywocia.

Kobieta i jej mąż są podejrzewani, że od kwietnia do 20 czerwca znęcali się fizycznie nad dziewczynką, bijąc ją w różne części ciała. Następnie mieli dokonać zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem, uderzając ją między innymi w głowę.

Prokuratura Okręgowa w Suwałkach na polecenie zastępcy prokuratora generalnego Krzysztofa Sieraka wszczęła postępowanie przygotowawcze, które ma zbadać, czy doszło do niedopełnienia obowiązków przez kuratorów, pracowników Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, policjantów oraz innych osób, na których ciążył obowiązek sprawowania nadzoru nad sytuacją rodziny dziecka.

Prokurator generalny Zbigniew Ziobro powiedział, że prokuratura ma podejrzenia, iż w związku ze śmiercią dziecka doszło do niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych. Minister sprawiedliwości podkreślił, że istnieją przesłanki, iż do śmierci dziecka mogły się przyczynić zaniedbania różnych instytucji, które podejmowały nietrafne decyzje, mogące mieć wpływ na taki rozwój wydarzeń.

Autor: IAR
Redakcja: K.Kantor/B.Świerkowska-Chromy