Aktualności, Aplikacja mobilna
Czy zapory na dziki wzdłuż granicy powstaną za unijne pieniądze?
Polska będzie starała się o środki unijne na budowę zapory wzdłuż wschodniej granicy, która ma powstrzymać migrację dzików zarażonych afrykańskim pomorem świń z krajów ościennych. Taką informację przekazał wiceminister rolnictwa Rafał Romanowski.
W dniach 9-11 kwietnia w Brukseli przedstawiciele resortu będą rozmawiali o wsparciu ze strony Unii z komisarzem do spraw rolnictwa i rozwoju obszarów wiejskich Philem Hoganem.
Koszt budowy zapory szacuje się na 230 milionów złotych i nawet jeśli Unia nie przeznaczy pieniędzy na tę inwestycję, to zostanie ona sfinansowana z budżetu państwa – powiedział wiceminister rolnictwa. Podkreślił, że płot jest niezwykle istotnym elementem walki z afrykańskim pomorem świń, bo dziki zarażone wirusem migrują do Polski przez wschodnią granicę.
Musimy po pierwsze postawić skuteczną granicę, czyli tak zwaną zaporę, wtedy możemy dopiero przeprowadzić skuteczną redukcję dzików do poziomu zakładanego 0,1 na kilometr kwadratowy i wtedy będziemy mogli dopiero zrobić ten krok do przodu, być właśnie krok do przodu przed tym wirusem
– wyjaśnił wiceminister.
Rafał Romanowski dodał, że Polska przedstawiła projekt specustawy i uchwały w tej sprawie podczas międzynarodowej konferencji na temat afrykańskiego pomoru świń. Wzięli w niej udział przedstawiciele krajów unijnych, Rosji, Białorusi i Ukrainy oraz komisarz Unii Europejskiej do spraw zdrowia i bezpieczeństwa żywności Vytenis Andriukaitis.
Jak powiedział wiceminister, resort spodziewał się, że temat wywoła kontrowersje, ale okazało się, że „nie było jakiejś dyskusji na ten temat”. „Kraje unijne, jak również ci partnerzy zza wschodniej granicy przyjęli to do informacji” – stwierdził Rafał Romanowski. Zaznaczył, że kolejnym etapem będzie dyskusja na ten temat z unijnym komisarzem Philem Hoganem
Wiceminister Rafał Romanowski poinformował, że komisarz Unii Europejskiej do spraw rolnictwa już wcześniej zapewniał, że będzie wnioskował o kolejne środki dla państw, które walczą z afrykańskim pomorem świń. Polska stara się o 300 milionów złotych unijnej dotacji. Pieniądze miałyby trafić między innymi do rolników, którzy ze względu na chorobę zwierząt muszą zrezygnować z hodowli trzody chlewnej.
Zapora ma przebiegać wzdłuż granicy z Obwodem Kaliningradzkim, Litwą, Białorusią i Ukrainą. W sumie ma mieć ponad 1200 kilometrów długości. Według wstępnych założeń budowa ma się rozpocząć jeszcze jesienią tego roku i potrwa około dwóch lat. Do tej pory potwierdzono w Polsce ponad tysiąc siedemset przypadków wirusa ASF u dzików.
Autorka: K.Kantor/IAR
redakcja: A.Socha
ZOBACZ TAKŻE
Od obwodu kaliningradzkiego oddzieli nas zapora Płot, który ma zatrzymać dziki chore na ASF zostanie wzniesiony m także na granicy z […]
Rząd zajmie się kwestią budowy płotu chroniącego przed dzikami z ASF Budowa płotu o długości ok. 1200 km, który będzie zabezpieczał wschodnią granicę […]
Dzikie zwierzęta niszczą coraz więcej upraw. W ubiegłym roku odszkodowania przekroczyły 4 miliony złotych Jak temu zapobiec, czy zmniejszenie liczebności dzikich zwierząt przez odstrzał to […]
Zapora chroniąca Polskę przed ASF będzie miała 1200 kilometrów. Wiceminister rolnictwa Zbigniew Babalski gościem Porannych Pytań Mamy sytuację nadzwyczajną i musimy postępować nadzwyczajnie - tak wiceminister […]