Dziurawy dach Uranii: siatkarzom i kibicom kapało na głowy
Zamiast siatkarskiego święta była porażka w słabym stylu. Siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn wstydzili się nie tylko za wynik meczu ze Skrą Bełchatów, ale również za przeciekający dach hali Urania.
Większość wody przed meczem udało się zebrać z części parkietu i krzesełek. W trakcie widowiska, krople nadal jednak leciały z dachu. Prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz nie ukrywa, że w budżecie pieniędzy na nowy obiekt nie ma, ale są możliwości znalezienia dofinansowania na duży remont Uranii. Chodzi o tzw. program „niskiej emisji”, w którym Unia Europejska będzie wspierać działania związane z ograniczeniem zapotrzebowania ciepła na różnego rodzaju obiekty, również publiczne.
Posłuchaj felietonu Macieja Świniarskiego
Olsztyńska hala Urania została oddana do użytku niemal 36 lat temu. Budowa nowego, większego obiektu, mogłaby pochłonąć około 80 milionów złotych. Tyle kosztowała hala na ponad 7 tysięcy kibiców w Częstochowie. (mswin/bsc)