Strona główna Radio Olsztyn
Posłuchaj
Pogoda
Olsztyn
DZIŚ: 2 °C pogoda dziś
JUTRO: 4 °C pogoda jutro
Logowanie
 

Film i polityka

fragment plakatu filmu „Zielone berety”

Film i polityka to temat wdzięczny i kuszący, wielokrotnie o tym myślałem i zbierałem się do napisania odpowiedniego tekstu.

Przyznam się Państwu, że zwlekałem i szukałem pomysłu na zadany temat, no i znalazłem. Otóż proszę Państwa całe nasze życie jest polityką, polityka nieustannie wkracza w nasze życie i to dosyć brutalnie, jak to się mówi… z butami.

Wszystko zatem jest polityką, film także. Film jako dzieło sztuki może być wypowiedzią polityczną definiującą poglądy polityczne: reżysera, scenarzysty, systemu politycznego czyli sponsora lub właściciela.

Tak było w czasach PRL-u, gdzie film był po prostu narzędziem w rękach władz, które decydowały, co i kto zrobi, wyreżyseruje, zagra, napisze scenariusz, w jakiej liczbie kopii trafi na ekrany.

Oczywiście nie każdy film w PRL-u był polityczną decyzją, kręcono także filmy obojętne politycznie, zwykłe komedie, filmy nijakie, bez zadań politycznych. Tak się działo i dzieje w różnych systemach politycznych, można to ująć w sposób następujący, kto ma władzę lub pieniądze, ten ma racje i tak chyba będzie zawsze.

Przecież w ,,wolnym świecie” też powstawały filmy na życzenie, bo przecież jeśli ktoś płacił, to i wymagał od twórców właściwej produkcji. Nie udawajmy, że polityczne zamówienie, to wyłącznie wymysł państw ,,obozu pokoju”.

Oczywiście na Zachodzie była duża swoboda wypowiedzi, możliwość repliki, spojrzenia na problem z różnej perspektywy, jednak zwłaszcza w kinie amerykańskim było dużo propagandy i zafałszowań, myślę głównie o filmach z czasów zimnej wojny.

A jak jest dzisiaj? Różnie i tak, i tak. Powstają filmy stricte polityczne, mamy nawet festiwale kina politycznego – bardzo interesujące. Są to jednak filmy inne niż dawniej, ich twórcy zazwyczaj chcą zwrócić uwagę na istotny problem społeczny: niewolnictwo, pracę dzieci, seksualne wykorzystanie kobiet i dzieci, prostytucję, przemyt ludzi, narkomanię czy potworną nędzę państw Trzeciego Świata.

Tak, to są filmy polityczne, zrealizowane na polityczne zamówienie, jednak jest to inna polityka, społeczna i zaangażowana po właściwej stronie,

staje się szlachetna i ma ludzką twarz. Współcześni twórcy poprzez film próbują uzdrowić świat, naprawić niesprawiedliwości, albo chociaż otworzyć oczy tym, którzy mogą pomóc lub przynajmniej coś zrobić.

Może jest to naiwne, ale lubię taką naiwność.

 

Przeczytaj poprzedni wpis:
Zabawa noworoczna w olsztyńskim Centrum Pomocy Dziecku

Olsztyńskie Centrum Pomocy Dziecku organizuje zabawę noworoczną. Impreza odbędzie się się w siedzibie instytucji 8 stycznia o godzinie 16.00. W zabawie wezmą udział dzieci z placówek:...

Zamknij
RadioOlsztynTV