Strona główna Radio Olsztyn
Posłuchaj
Pogoda
Olsztyn
DZIŚ: 4 °C pogoda dziś
JUTRO: 2 °C pogoda jutro
Logowanie
 

Iwona Arent: Donald Tusk nie zachował się uczciwie, dlatego rząd wystawił jako kandydata Jacka Saryusz-Wolskiego

Poseł PiS Iwona Arent.

Liczyliśmy na to, że Donald Tusk jako przewodniczący Rady Europejskiej nie będzie krytykował Polski na arenie międzynarodowej i będzie bezstronny – mówiła w Porannych Pytaniach Polskiego Radia Olsztyn posłanka Prawa i Sprawiedliwości Iwona Arent. W jej ocenie Donald Tusk nie zachował się uczciwie, dlatego rząd wystawił jako kandydata Jacka Saryusz-Wolskiego.

Krzysztof Kaszubski: Czy wybór Jacka Saryusza-Wolskiego na przewodniczącego Rady Europejskiej i wygranie starcia z Donaldem Tuskiem rządu polskiego, są realne?
Iwona Arent: Nie wiem czy to jest realne. Jacek Saryusz-Wolski to kandydat rządu polskiego. Rząd polski teraz lobbuje wśród krajów unijnych w tej sprawie.

Krzysztof Kaszubski: Przegranie tej sprawy przez rząd oznaczałoby utratę wizerunku Polski na arenie międzynarodowej. Takie działania w sprawie zgłaszania kandydatów w UE są dużo wcześniej przygotowywane.

Iwona Arent: Sądziliśmy, że Donald Tusk jako obywatel Polski przynajmniej nie będzie krytykował Polski na arenie międzynarodowej, że będzie bezstronny wobec rządu i opozycji. To jest kandydat Angeli Merkel i Niemców. Saryusz-Wolski to już były członek Platformy Obywatelskiej, bo właśnie został usunięty z tej partii. Jest o nim opinia, że jest bardzo merytoryczny i dba o wizerunek swojego kraju, bez względu na to kto rządzi. I taki kandydat nam się marzy, który patrzy trzeźwo na to co dzieje się w UE, gdzie potrzeba reform, żeby UE dalej funkcjonowała na wysokim poziomie.

Krzysztof Kaszubski: Czy prawo Szyszki okazało się błędem, w pani odczuciu?

Iwona Arent: Dostaję bardzo dużo SMS-ów, w których ludzie dziękują za tę ustawę. Ona była konieczna i potrzebna.

Krzysztof Kaszubski: Ale zaczęło się szaleństwo wycięć.

Iwona Arent: Wielu ludzi nie mogło się doprosić pozwolenia na wycięcie drzewa na własnej działce. Błędem był brak uszczelnienia. Nie przewidzieliśmy cwaniactwa Polaków. Właściciele działek nie prowadzący działalności gospodarczej, po wycięciu drzew sprzedają działki pod inwestycje. Dlatego potrzebne jest uszczelnienie. Opozycja podniosła raban, ale przypomnę, że w Zieleńcu zostało wyciętych tysiące drzew, żeby koledzy z PO mogli sobie zrobić stok narciarski. To był skandal!

Krzysztof Kaszubski: Po co PiS-owi niekończący się spór ze środowiskiem sędziowskim? Najpierw Trybunał Konstytucyjny, teraz Sąd Najwyższy, potem cała korporacja sędziowska.

Iwona Arent: Jaki spór? Pani prezes SN z grupą sędziów wytoczyła przeciwko nam jakieś działa. My sporu nie mamy. Chcemy przeprowadzić reformę sądownictwa. Nie chcemy, żeby to była znienawidzona grupa zawodowa, tak jak są komornicy. Media codziennie pokazują nieuczciwe, niezgodne z prawem działania sędziów. Kraść w sklepie, to kuriozum…

Krzysztof Kaszubski: Ale to jest specjalnie wyciągane, bo teraz jest spór, jednego sędziego się znajdzie i pokazuje.

Iwona Arent: Dobrze pan powiedział, to są pojedyncze przypadki Większość sędziów ciężko pracuje, są uczciwi, dobrze i merytorycznie przygotowani do swego zawodu. W tej reformie chodzi o to. żeby chronić tych uczciwych i solidnych sędziów. Żeby ludzie, którzy korzystają z sądów byli obsłużeni szybko, sprawiedliwie i merytorycznie, żeby wyroki nie były podważane. Do biur poselskich najczęściej trafiają ludzie skarżąc się na wyroki. Pani I prezes SN robi wielka krzywdą sędziom mówiąc, że sędziowie są jakąś wyjątkową kastą. Są trzecią władzą. Ale nie maja prawa odmówić wykonywania ustaw czy przeciwstawiania się uchwalonym ustawom bo to prowadzi do anarchii. Na to nie możemy pozwolić.

Krzysztof Kaszubski: Czy zgodzi się pani z wyrokiem sądu I instancji, który skazał dwóch byłych funkcjonariuszy CBA jako winnych ujawnienia „Gazecie Wyborczej” zdjęć niejawnych. Chodzi o słynne zdjęcie agenta Tomka nad walizką pieniędzy, z przygotowania operacji, zaprzyjaźnionego z panią, o czym pisała prasa brukowa.

Iwona Arent: Towarzysko znam się z wieloma posłami i nie tylko PiS. Bardzo dobrze, że taki wyrok zapadł. Osoby, które pracują pod przykrywką, w służbach specjalnych i ujawniają kolegę, powinni od razu zostać wyrzuceni na zbity pysk, bo się do nich nie nadają. Dobrze, że taki wyrok zapadł. Inni się zastanowią jak wykonują swoją służbę.

Posłuchaj rozmowy.

00:00 / 00:00

 

(as)

Więcej w Szyszko, Iwona Arent, agent Tomek, Rada Europejska, Jacek Saryusz-Wolski, Donal Tus
Karol Karski: polski rząd zgłosił Jacka Saryusza-Wolskiego na szefa Rady Europejskiej. Donald Tusk nie jest symbolem przepracowywania się

Żadne z państw członkowskich Unii Europejskiej nie zgłosiło do tej pory Donalda Tuska na stanowisko przewodniczącego Rady Europejskiej – mówił w Porannych Pytaniach Polskiego Radia Olsztyn...

Zamknij
RadioOlsztynTV