Jak sobie radzić z przesileniem wiosennym? O tym w Bliższych spotkaniach
Senność, osłabienie, brak chęci do działania – tak zazwyczaj objawia się przesilenie wiosenne. Co je powoduje i jak sobie radzić z bezsilnością – o tym rozmawiano w Bliższych spotkaniach.
Brygida Piotrowska – Wróbel doktor nauk medycznych była gościem Agnieszki Lipczyńskiej.
A. Lipczyńska: Przesilenie wiosenne – czym się objawia?
B. Piotrowska-Wróbel: W obecnym okresie wszyscy odczuwamy znużenie, mamy potrzebę dłuższego wypoczywania, snu. Myślę, że zima jest czasem, kiedy niedostatek słońca jak również uboga dieta, sprawiają, że w momencie kiedy nadchodzi wiosna i pokazuje się słońce, to organizm domaga się tego, czego mu brakuje. Jeżeli chodzi o naukowe podejście – modny jest temat niedoboru witaminy D3. Witaminy, której metabolizm wiąże się z nasłonecznieniem. Wiosna, to czas na przygotowanie organizmu do regeneracji poprzez zmianę trybu życia, żeby odnowić swoje siły witalne.
A. Lipczyńska: Czy należy suplementować witaminę D3?
B. Piotrowska-Wróbel: Wiosną tylko i wyłącznie, jeżeli zajdzie takie wskazanie i będzie zgodne z decyzją lekarza. Słońce, które się pojawia jest czynnikiem, który sprzyja prawidłowej przemianie witaminy D3. Pamiętajmy o spacerach, o ruchu, o aktywności fizycznej – powinnyśmy od tego zacząć, a potem natura zrobi już resztę.
Posłuchaj rozmowy
Brak urlopu, mało słońca, dieta uboga w warzywa i owoce, zmniejszona ilość wydzielanej serotoniny – to wszystko może powodować obniżenie nastroju. Jak z tym walczyć? Radzi psycholog Cezary Buszko.
Posłuchaj rozmowy
Anna Szymska z Poradni Dietetycznej „Sekret Diety” była kolejnym Gościem Agnieszki Lipczyńskiej.
A. Lipczyńska: Zima zabrała nam energię i teraz próbujemy się dostosować. Czy możemy wspomagać się dietą?
A. Szymska: Dieta na wiosenne przesilenie powinna obfitować w bogate w cynk ryby, chude mięso, nabiał, pełnoziarniste pieczywo i kasze. Nie zapominajmy także o warzywach i owocach, które zawierają walczące z wolnymi rodnikami antyoksydanty. Wzmocnieniu odporności będą sprzyjały warzywa bogate w witaminę A, C, E, takie jak marchew, szpinak, brokuły, pomidory, czerwona papryka czy mrożone truskawki. Możemy wykorzystać kuchenny parapet na uprawę natki pietruszki, kiełków, które są bogate w mnóstwo witamin z grupy B, A, C, E oraz składniki mineralne takie jak wapń, cynk, fosfor, potas i magnez. Możemy pogryzać pestki dyni, słonecznika, orzechy, czy gorzką czekoladę, która zawiera magnes, który ma zwalczać stres i będzie poprawiał nam samopoczucie.
A. Lipczyńska: Co z nowalijkami, bo jesteśmy spragnieni też warzyw. Powinnyśmy jednak uważać?
A. Szymska: Trudno powiedzieć, ponieważ jeżeli wybieramy takie przerośnięte warzywa, to wiadomo, że one mają dużą ilość azotanów, które są szkodliwe dla naszego organizmu. Natomiast uważam, że zjedzenie kilku listków sałaty czy pomidora na pewno nikomu nie zaszkodzi. Nowalijek nie możemy traktować jako podstawowych źródeł witamin w naszej diecie, tylko jako dodatek, urozmaicenie naszych posiłków. Jeżeli wybieramy nowalijki zwracamy uwagą na ich wygląd, czyli rzodkiewka, żeby nie była za bardzo przerośnięta, tak samo ogórki, żeby były pozbawione pleśni, jakiś takich nalotów. Także nowalijki jedzmy, ale z umiarem.
Posłuchaj rozmowy
Oprócz diety najważniejszy jest ruch, aktywność fizyczna. Jak się przebudzić z tego zimowego snu i jak rozpocząć aktywność fizyczną radzi Mateusz Wilczyński – trener personalny.
Posłuchaj rozmowy
Redakcja: A. Podbielska za D. Kucharzewska
