Jak zakończy się sprawa policjanta, który po pijanemu spowodował wypadek? Do sądu w Iławie trafił akt oskarżenia
Do wypadku doszło w lutym minionego roku. Przez wiele miesięcy nie udawało się ustalić sprawcy, chociaż już kilka godzin po zdarzeniu policja wiedział kto jest właścicielem samochodu, który z dużym impetem uderzy w auto państwa Kusińskich.
Chodziło o Tomasza M. funkcjonariusza lokalnej komendy. Mężczyzna dwie godziny po wypadku miał półtora promila alkoholu w wydychanym powietrzu. W początkowej fazie postępowania do winy przyznała się żona policjanta, jednak z biegiem prowadzonych czynności zmieniała zeznania. Śledczy w końcu ustalili, że winny jest Tomasz M. i postawili mu dwa zarzuty: spowodowania wypadku i ucieczki, a także jazdy pod wpływem alkoholu. Do sądu w Iławie trafił akt oskarżenia.
Policjant został zwolniony administracyjnie z pracy. W sprawie wypadku sprzed roku toczy się też odrębne postępowanie dotyczące próby utajnienia winnego wypadku. Takiego przestępstwa mieli dopuścić się inni funkcjonariusze iławskiej komendy, którzy kryli kolegę z pracy.
Posłuchaj relacji Kingi Grabowskiej
Autor: K. Grabowska
Redakcja: A. Dybcio