Jakie zmiany czekają nas w nowym roku? Posłuchaj, co mówią eksperci

Fot. Fotolia.pl

Dziś w Bliższych spotkaniach o zmianach, jakie czekają nas od nowego roku.

Marek Lewandowski – Radca Prawny był gościem Izabeli Malewskiej.

I. Malewska: Jakie zmiany czekają właścicieli nieruchomości?

M. Lewandowski: Od 1 stycznia 2019 roku z mocy prawa wszystkie grunty zabudowane na cele mieszkaniowe przekształcą się w prawo własności. Oznacza to, że wszystkie osoby, które na chwilę obecną są użytkownikami wieczystymi gruntów, na których postawione są domy jednorodzinne lub wielorodzinne, czyli bloki mieszkaniowe oraz różnego rodzaju grunty ulegną z mocy prawa przekształceniu w prawo własności. Jednak w przypadku bloków mieszkaniowych wymagane jest, aby co najmniej połowa lokali była przeznaczona na cele mieszkaniowe. Poza tymi gruntami, które znajdują się bezpośrednio przed budynkami będą to też grunty, które są zajmowane na tak zwaną infrastrukturę towarzyszącą – grunty zajmowane pod garaże, parkingi, place zabaw, drogi dojazdowe. Te grunty ulegną też przekształceniu z mocy prawa.

I. Malewska: Co to znaczy z mocy prawa?

M. Lewandowski: Osoby, które są użytkownikami wieczystymi nie muszą podejmować samodzielnie czynności mających na celu przekształcenie, ale będą musiały pobrać z organu, który dotychczas ustalał im opłatę za użytkowanie wieczyste zaświadczenie, które potwierdzi, że doszło do przekształcenia prawa użytkowania wieczystego. Wszystko będzie przeprowadzone bez naszego udziału. Zrobią to odpowiednie organy oraz sądy z urzędu. Ustawodawca wyznaczył organom czas na dokonanie tych czynności – 12 miesięcy od dnia wejścia w życie ustawy. Natomiast jeżeli zależy nam na tym, żeby to miało miejsce wcześniej, możemy złożyć odpowiedni wniosek. Wówczas organ ma 4 miesiące od złożenia wniosku na to, żeby takie zaświadczenie wydać. W tym przypadku wniosek jest płatny. Opłata skarbowa wynosi 50 złotych. W tym zaświadczeniu rzeczą, która będzie najistotniejsza to ustalenie tzw. opłaty przekształceniowej.

I. Malewska:  Jaka będzie wysokość opłaty przekształceniowej?

M. Lewandowski: Ona będzie równa opłacie, którą dotychczas uiszczano z tytułu użytkowania wieczystego i będzie płatna przez okres 20 lat – czyli dojdzie do przekształcenia użytkowania wieczystego w prawo własności, ale przez okres 20 lat trzeba będzie tę opłatę uiszczać.

I. Malewska: Czy przewidywane są jakieś bonifikaty?

M. Lewandowski: Bardzo istotną rzeczą, o której trzeba pamiętać przy tej opłacie jest możliwość uzyskania bonifikaty. W przypadku gruntów, które są własnością Skarbu Państwa wysokość bonifikat określa ustawa. Co do zasady możemy tę opłatę przekształceniowa opłacać przez okres 20 lat, ale jeżeli dokonamy jednorazowej spłaty uzyskamy spory bonus. Jeżeli zapłacimy całość opłaty przekształceniowej zsumowanej z 20 lat w pierwszym roku po wejściu w życie ustawy, bonifikata będzie wynosiła 60%. Ona z każdym rokiem maleje, czyli drugi rok- 50%, trzeci 40% i tak do szóstego roku po wejściu ustawy, gdzie bonifikata wynosi 10% od tej zsumowanej opłaty przekształceniowej. To dotyczy gruntów Skarbu Państwa. Jeżeli chodzi o grunty, które zostały oddane w użytkowanie wieczyste przez jednostki samorządu terytorialnego – i to w większości może nas dotyczyć – tutaj wysokość tych opłat ustala Rada Gminy, Rada Miasta odpowiednią uchwałą. Tu trzeba po prostu zapoznać się z uchwałą, która obowiązuje w danej gminie, w danym mieście i ustalić jaka jest wysokość tej bonifikaty.

Posłuchaj rozmowy

Anna Ilukiewicz, regionalny Rzecznik Prasowy ZUS województwa warmińsko-mazurskiego była gościem Izabeli Malewskiej.

I. Malewska: Jakie zmiany w mijającym roku wprowadzono dla przedsiębiorców?

A. Ilukiewicz: Od 1 stycznia przedsiębiorcy opłacają składki na ZUS już tylko i wyłącznie na jedno konto. Do tej pory to były trzy, a nawet cztery konta. To eliminuje ilość błędów, które popełniają przedsiębiorcy przy dokonywaniu wpłat.

I. Malewska: To na pewno minimalizuje błędy i chyba podobne przesłanie ma elektroniczne zwolnienie lekarskie, które w tej chwili stało się obowiązkiem?

A. Ilukiewicz: Dokładnie. Od prawie miesiąca e-ZLA jest jedyną formą wystawiania zwolnień lekarskich. Tutaj też chodzi o eliminację błędów, o skrócenie czasu przy wystawianiu zwolnienia, o zmniejszenie wszelkich procedur. Do tej pory pacjent otrzymywał od lekarza zielone zwolnienie papierowe i musiał je dostarczyć do płatnika w ciągu 7 dni. Jeżeli nie dochował tego terminu ponosił konsekwencje poprzez obniżenie zasiłku chorobowego.

I. Malewska: A jakie zmiany wchodzą w życie w 2019 roku?

A. Ilukiewicz: Od 1 stycznia zaczynają obowiązywać e-akta. To jest ułatwienie dla przedsiębiorców. Chodzi o przechowywanie akt pracowniczych – po prostu zostaje skrócony okres przechowywania. Są trzy grupy pracowników, których będzie to dotyczyło. Pierwszą grupą są osoby zatrudnione po 1 stycznia 2019 roku. W przypadku tych osób okres przechowywania akt wynosi tylko 10 lat. W drugiej grupie, która obejmuje pracowników zatrudnionych po 1999 roku do końca 2018 roku – pracodawca ma wybór, czy akta będzie przechowywał 50 lat czy skróci do 10 lat. I jest grupa pracowników zatrudnionych przed 99 rokiem. Tutaj definitywnie obowiązuje tylko i wyłącznie 50 lat.

I. Malewska: I kolejna zmiana to tzw. mały ZUS. Co to takiego?

A. Ilukiewicz: Do tej pory przedsiębiorcy opłacali składki w takich samych wysokościach, niezależnie od wielkości i rodzaju prowadzonej działalności. Teraz ustawodawca przewidział zmniejszenie kosztów opłacanych składek dla pewnej grupy przedsiębiorców. Chodzi o tych przedsiębiorców, których roczny dochód w zeszłym roku kalendarzowym, czyli obecnym 2018, nie przekroczył 63 tysięcy złotych – jeżeli działalność była prowadzona cały rok. W przypadku, gdy taka działalność była prowadzona kilka miesięcy, wówczas miesięczny dochód takiego przedsiębiorcy nie może przekroczyć 5 250 złotych. Warunkiem, żeby skorzystać z małego ZUS-u jest to, że taka działalność musi być prowadzona minimum 60 dni w 2018 roku.

Posłuchaj rozmowy

A jakie zmiany czekają pracowników w nowym roku?

Łukasz Sztych – Zastępca Okręgowego Inspektora Pracy w Olsztynie był Gościem Bliższych spotkań.

I. Malewska: Siedem długich weekendów i blisko 30 dni bez pracy przed nami w nowym roku? Wystarczy, że w 2019 roku dobrze zaplanujemy urlopy, a będziemy mogli się cieszyć naprawdę kilkoma długimi weekendami. W sumie w ciągu roku – tak się szacuje się, że możemy odpoczywać prawie 140 dni?

Ł. Sztych: Bardzo dużo. Rzeczywiście bardzo dużo dni, natomiast jeśli chodzi o urlopy, to tutaj od razu na początku chciałbym zdementować pewne informacje, które pojawiają się w mediach.

I. Malewska: I którymi żyliśmy pełni nadziei.

Łukasz Sztych: Wszyscy żyliśmy zmianami nowego Kodeksu Pracy. Chciałbym zdementować, że póki co jeszcze ten fakt nie nastąpił i w najbliższym czasie chyba nie nastąpi. Komisja Kodyfikacyjna Prawa Pracy stworzyła pewien projekt, natomiast nie został on ostatecznie przez rządzących przyjęty.

I. Malewska: Pan Inspektor zaczął od tej nieco innej informacji, ja z kolei pomyślałam o tym, że padały informacje, że będzie zrównany urlop. Ci, którzy mieli 20 dni urlopu, jeżeli staż pracy nie przekraczał 10 lat żyli nadzieją, że będą mieli 26 dni od pierwszego dnia zatrudnienia. Niestety, to na razie nie będzie zrównane.

Łukasz Sztych: Rzeczywiście był to jeden z głównych pomysłów w nowym Kodeksie Pracy, jeśli chodzi o urlopy, że wszyscy zatrudnieni bez względu na staż pracy, wykształcenie będą mieli zrównany wymiar urlopu do 26 dni. Póki co, tak nie będzie.

Posłuchaj rozmowy

Redakcja: A. Dybcio za D. Kucharzewska