Strona główna Radio Olsztyn
Posłuchaj
Pogoda
Olsztyn
DZIŚ: 4 °C pogoda dziś
JUTRO: 10 °C pogoda jutro
Logowanie
 

Jerzy Wilk: Budowa kanału przez Mierzeję Wiślaną może się opóźnić

Poseł PiS Jerzy Wilk. Fot. A. Puzdrowska

O  uchodźcach i obawach co do terminu budowy kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną  – mówił w Porannych Pytaniach warmińsko-mazurski poseł Prawa i Sprawiedliwości Jerzy Wilk.

Andrzej Piedziewicz: Europejski Trybunał Sprawiedliwości odrzucił wczoraj skargę Węgier i Słowacji, popieraną przez Polskę, w sprawie obowiązkowego przyjmowania uchodźców. Co więcej – unijny komisarz ds. migracji dał nam, Węgrom i Czechom kilka tygodni na przyjęcie uchodźców z obozów we Włoszech i Grecji. I zagroził, że jeśli nie przyjmiemy – komisja pozwie Polskę przed Trybunał w Luksemburgu. Polski rząd nadal powinien pozostać nieugięty?

Jerzy Wilk

Pani premier wczoraj powiedziała, że stanowisko rządu w sprawie uchodźców nie zmieniło się. Podtrzymujemy decyzję, że podział uchodźców powinien być dobrowolny i odbywać się po wnikliwej analizie osób, które wymagają pomocy i opieki państw europejskich. Znaczna część uchodźców, to są emigranci zarobkowi, którzy uwierzyli w to, że w Europie można nie pracować, dobrze żyć i wszystko jest tutaj za darmo. Mamy tego efekty. Szef gangu gwałcicieli – 20-letni Kongijczyk – przypłynął jedną z tych łodzi do Europy 2 lata temu.

Andrzej Piedziewicz: Byli wśród nich też tacy, którzy byli dziećmi uchodźców mieszkających w Europie od dłuższego czasu (…) Włochy i Grecja mocno naciskają, żeby w ramach europejskiej solidarności inne kraje przyjęły chociaż część uchodźców, którzy przebywają u nich w obozach.

Jerzy Wilk

Jeżeli będzie wymagała tego sytuacja jesteśmy gotowi pomóc. Pomagamy cały czas finansowo, ale w miejscach pobytu, gdzie emigranci są zdyslokowani. Szczególnie pomagamy na terenie Turcji, Syrii. Idą tam polskie pieniądze po to, aby stworzyć im godne warunki. Ewidentnie widać, że to jest zły pomysł. Fale uchodźców będą coraz większe, jeżeli będziemy stwarzali emigrantom komfortowe warunki (…)

Z sygnałów jakie dostaliśmy z Komisji Europejskiej wynikało, że emigranci, których mieliśmy otrzymać mieli dostawać kieszonkowe w wysokości 500 euro, za darmo spanie, mieszkanie, prowiant, życie. A nasi emeryci, renciści, bezrobotni żyją za kilkaset złotych miesięcznie (…) Ci uchodźcy się nie zasymilują. Co innego nasza Polonia w Kazachstanie, Ukraińcy, których przyjmujemy, Czeczeni, z których część się zasymilowała, a część pojechała dalej szukać swojego szczęścia na zachodzie. Oni potrafili się zintegrować z naszym społeczeństwem i pracować. Nie wyobrażam sobie utrzymywania kilkudziesięciu tysięcy osób na naszym garnuszku, gdy sami walczymy z bezrobociem i innymi trudnościami (…) Mamy stworzyć dwu- a nawet trzykrotnie lepsze warunki dla emigrantów, którzy nie chcą pracować (…)

 Andrzej Piedziewicz: Komisja Europejska naciska na Polskę. Jak to się dzieje, że polskie argumenty nie są słuchane?

Jerzy Wilk

Ci, którzy zrobili ten problem chcą go przerzucić na inne kraje. To nie my zapraszaliśmy emigrantów (…) Z tego błędu Komisja Europejska nie potrafi się teraz wycofać i nie daje sobie z nim rady. Pamiętam, w czerwcu 2015 roku, stwierdzono, że państwa członkowskie muszą podejmować decyzje na temat uchodźców w drodze konsensusu. Wszystkie państwa miały się na ten temat wypowiedzieć i miała być zgoda co do zasad przyjmowania. Teraz Komisja Europejska i Europejski Trybunał Sprawiedliwości potwierdził, że może to zapaść większością głosów. Zasady zmieniają, się gdy emigranci są już tutaj (…) W trakcie funkcjonowania zmieniają się zasady, na których zostaliśmy przyjęci do Unii Europejskiej.

Andrzej Piedziewicz: Czy nie boi się pan, że taka ostra postawa Polski obniża naszą pozycję negocjacyjną na forum Unii Europejskiej. Z drugiej strony niebawem zakończy się negocjowanie nowych budżetów Unii Europejskiej. Czy to nam nie zaszkodzi?

Jerzy Wilk

Będą na nas wywierane naciski. Sondaże pokazują, że Polacy boją się uchodźców, boją się zagrożeń wynikających z ich pobytu (…) Jeżeli mamy Polonię w Kazachstanie, z których część chce przyjechać to kogo w pierwszej kolejności powinniśmy sprowadzać do polski i stwarzać warunki do życia (…) To są zobowiązania, które Polska powinna zrealizować, a nie w stosunku do jakiegoś Kongijczyka, który chce się wyżyć w Europie i mieć tu dobre życie. To są nieporównywalne rzeczy.

Andrzej Piedziewicz: Jak wyglądają postępy przygotowań do budowy kanału przez Mierzeję Wiślaną? Pod koniec sierpnia Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska przekazała wytyczne jak przygotować raport oddziaływania tej inwestycji na środowisko.

Jerzy Wilk

Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Olsztynie 11 sierpnia wydała postanowienie, które Urząd Morski w Gdyni otrzymał 21 sierpnia. Dotyczy ono sporządzenia raportu oddziaływania na środowisko. Jest tam szereg zaleceń, które należy wykonać m.in. wybudować sztuczną wyspę, jak maja wyglądać tory wodne. Mówi się tam o wpływie tej inwestycji na ryby, faunę, florę, ptactwo. Urząd Morski i dwie firmy, które wygrały przetarg na dokumentację muszą to opracować zanim zostanie wydane pozwolenie na budowę.

Andrzej Piedziewicz: Czy nie opóźni to budowy kanału przez Mierzeję?

Jerzy Wilk

Jest takie zagrożenie. Pierwsza decyzja o budowie kanału żeglugowego zapadła w 2006 roku i przez wiele lat karmiono nas informacją, że wszystko jest przygotowane. Przez te 8 lat, które minęły od decyzji o budowie, wydano kilka milionów złotych i miała był przygotowana pełna dokumentacja dotycząca budowy kanału. Składałem nawet wniosek do prokuratury, żeby to wyjaśniła. Te dokumenty są nieaktualne.

Andrzej Piedziewicz: Czy 2020 rok, to jest rok, w którym statki będą mogły pływać, czy będziemy musieli poczekać rok dłużej?

Jerzy Wilk

Harmonogram mówi, że do listopada przyszłego roku wszystkie decyzje muszą zostać wydane i w listopadzie 2018 roku rozpoczynamy budowę kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną. Prace miałyby się zakończyć w 2022 roku.

Posłuchaj rozmowy Andrzeja Piedziewicza z Jerzym Wilkiem

00:00 / 00:00

 

Redakcja: BSChromy

Więcej w poseł
Paweł Papke: w sprawie referendum edukacyjnego i legalizacji leczniczej marihuany wszystkie kluby parlamentarne są jednomyślne

Gościem parlamentarnych Porannych Pytań Polskiego Radia Olsztyn jest poseł Platformy Obywatelskiej Paweł Papke. Parlamentarzysta Platformy mówił między innymi o ostatnim posiedzeniu Sejmu, podczas którego do dalszych...

Zamknij
RadioOlsztynTV