Jest wyrok w sprawie czeczeńskich zawodników MMA

Nie było mafii – była próba odzyskania długu. Sąd Rejonowy w Olsztynie wydał wyrok w głośnej sprawie czterech olsztyńskich zawodników MMA.

Dwaj Polacy i dwaj Czeczeni mieli przy pomocy gróźb i szarpania domagać się zwrotu długu od dwóch mężczyzn, którym wcześniej pożyczyli duże kwoty. Właśnie za to sąd skazał ich na kary więzienia – po 2 lata dla Polaków, a w przypadku Czeczenów półtora roku dla Aslana A. i 10 miesięcy dla

Ogłoszenie wyroku ws. olsztyńskich zawodników MMA. Fot. A. Piedziewicz

(zgadza się na podanie pełnych danych). Wszystkie wyroki – w zawieszeniu.

W uzasadnieniu wyroku sąd przypomniał, że podczas zatrzymywania mężczyzn w 2014 roku zarzucano im dużo poważniejsze przestępstwa. Wybuchła tzw. „afera Czeczenów”, mówiono, że chodzą po mieście i wymuszają haracze. A okazało się, że tylko próbowali odzyskać swoje pieniądze od dwóch mężczyzn. Wprawdzie były z ich strony zachowania nieodpowiednie, ale nie była to żadna gangsterka ani bandyterka – mówi sędzia Arkadiusz Zmudziński.

Z wyroku zadowolony jest obrońca Polaków. Sprawiedliwości stało się zadość. Moim klienci sami uznali, że zachowali się niewłaściwie. W tej sprawie faktycznie pokrzywdzonymi byli moim klienci, którzy nie mogli odzyskać długu, tylko że metody, jakie stosowali, były niewłaściwe – mówi mecenas Jacek Klonowski, dodając że nie zamierza odwoływać się od orzeczenia.

Mniej zadowolony jest jeden z czeczeńskich zawodników, Aslambek Saidov. – Tam nic nie było, my tylko próbowaliśmy odzyskać nasze pieniądze. Co do wyroku, to nie jestem do końca zadowolony, bo liczyłem na uniewinnienie – mówi, dodając że rozważy złożenie apelacji. Również jego obrońca Wojciech Wrzecionkowski, który bronił także drugiego z Czeczenów, nie wyklucza odwołania. – Kary są symboliczne, natomiast na pewno złożę wniosek o pisemne uzasadnienie wyroku i jak je otrzymamy, będziemy zastanawiać się nad apelacją – zapowiada.

Przypomnijmy – po zatrzymaniu mężczyzn do polskiego wymiaru sprawiedliwości zwróciła się Rosja. Rosyjscy prokuratorzy wnieśli o ekstradycję do Rosji Aslana A. Zarzucają mu zabójstwo, którego miał dokonać w Kaliningradzie. Polskie sądy zgodziły się na ekstradycję, ale zablokował ją minister sprawiedliwości.

Posłuchaj relacji Andrzeja Piedziewicza

(apie/as)