„Jestem zwykłym sędzią liniowym” – mówi nowy prezes Sądu Rejonowego w Olsztynie Maciej Nawacki

Sędzia Maciej Nawacki – prezes Sądu Rejonowego w Olsztynie. Fot. B.Świerkowska-Chromy

Chcę usprawnić pracę sądu tam, gdzie są największe potrzeby i skrócić średni czas postępowania – mówił  w Porannych Pytaniach sędzia Maciej Nawacki, nowy prezes Sądu Rejonowego w Olsztynie.

Przed świętami minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro odwołał 20 prezesów sądów, w tym prezesa Sądu Rejonowego w Olsztynie i jego zastępców. Jak tłumaczono, decyzja była skutkiem raportu na temat efektywności pracy sądów w całym kraju. Olsztyński sąd znalazł się na 271 miejscu, w zestawieniu wszystkich sądów pod względem „średniego czasu postępowania”. Stanowisko stracił między innymi dotychczasowy prezes Adam Barczak oraz jego zastępcy Joanna Urlińska i Bogusława Sobczuk.

Jak podkreślał w Porannych Pytaniach nowy prezes, nie jest przedstawicielem nadzwyczajnej kasty sędziowskiej.

Jestem zwykłym sędzią liniowym. Przez całe swoje zawodowe życie sądziłem różne trudne sprawy z pełnym obciążeniem. Określenie „nadzwyczajna kasta” (…) obraża mnie, bo wkładając nadzwyczajny wysiłek i pracując po 60 godzin tygodniowo nigdy nie czułem się nadzwyczajną kastą i nie korzystałem z nadzwyczajnych przywilejów.

Do tej pory nie zostali mianowani zastępcy, prezes Nawacki wyjaśnił, że prowadzi rozmowy na ten temat..

Zaproponuję Ministerstwu Sprawiedliwości swoich kandydatów. Rozmowy trwają, wymaga to jednak czasu, zastanowienia i przemyślenia. Tego rodzaju decyzji nie podejmuje się pochopnie.

Prezes podkreślił, że olsztyński sąd jest daleki od angażowania się w spory polityczne.

Sąd Rejonowy w Olsztynie jest sądem peryferyjnym, który jest poza politycznym sporem i nie mieszamy się w takie spory. Mamy dobry wizerunek. Jeśli prezesem sądu zostaje sędzia liniowy, który zna sprawy sądowe z pracy, z kontaktu z ludźmi, a nie zza biurka, to wpływa to pozytywnie na wizerunek sądu.

Zdaniem Macieja Nawackiego pewne zmiany wizerunkowe już nastąpiły. Prezes sądu podkreślał, że teraz przy losowym przydziale spraw każdy sędzia indywidualnie odpowiada za sprawność procesów i długość postępowania. W Sądzie Rejonowym w Olsztynie do orzekania przystąpiło sześciu asesorów.

Do tej pory wszyscy nasi sędziowie przykładali się do tego, aby sprawy były szybko i sprawnie rozpoznawane. Każda sprawa to jakiś problem ludzki. Jeżeli sprawa się przeciąga to dzieje się to z krzywdą dla człowieka, dlatego sędziowie zawsze starali się, by sprawy trwały jak najkrócej. Mamy jednak do czynienia z pewnego rodzaju inflacją spraw. Zafundowano nam wzrost spraw określonej kategorii i z tym wzrostem musimy sobie poradzić (…) Mamy możliwość przesunięcia sił i środków, kadry pomocniczej, asystentów i sekretarzy (…) Dostaliśmy istotne wsparcie ze strony Ministerstwa Sprawiedliwości. Chodzi o przydział etatów orzeczniczych asesorskich. W Sądzie Rejonowym w Olsztynie do orzekania przystąpiło sześciu asesorów, co jest wyraźnym zastrzykiem sił i środków.

Posłuchaj rozmowy Krzysztofa Kaszubskiego z Maciejem Nawackim

Sędzia Maciej Nawacki – prezes Sądu Rejonowego w Olsztynie. Fot. B. Świerkowska-Chromy

Redakcja: BSChromy