Strona główna Radio Olsztyn
Posłuchaj
Pogoda
Olsztyn
DZIŚ: 8 °C pogoda dziś
JUTRO: 6 °C pogoda jutro
Logowanie
 

Karol Jacuński: Nie wolno nazywać Auschwitz – Oświęcimiem a Birkenau – Brzezinką

Karol Jacuński

By przeciwdziałać przypisywaniu zbrodni Niemiec nazistowskich Polsce konieczne są z jednej strony działania polskiego rządu i polskiej dyplomacji, ale konieczne jest też uświadamianie młodego pokolenia Polaków, czym była III Rzesza Niemiecka i co zrobiła na polskiej ziemi – postuluje gość Porannych Pytań Polskiego Radia Olsztyn Karol Jacuński, szef okręgowego koła Polskiego Związku Byłych Więźniów Politycznych Hitlerowskich Więzień i Obozów Koncentracyjnych w Olsztynie.

Marek Lewiński: Według autorów strony internetowej pomozpamietac.pl określenie „polskie obozy śmierci” pojawia się w internecie w 16 językach. Tylko w ostatnim miesiącu pojawiło ponad 5 tysięcy takich wpisów w anglojęzycznym internecie. A zasięg mediów stale społecznościowych rośnie. W tym przypadku 5 tysięcy wpisów mogło spowodować, że fałszywy komunikat odczytało prawie 800 tysięcy osób. Pan denerwuje się, kiedy słyszy takie sformułowanie?

Karol Jacuński: Bardzo, ciarki mnie przechodzą, od głowy do nóg.

Marek Lewiński: Ja zauważyłem, że pan nie lubi, kiedy korzystać się nawet z polskich nazw obozów. Kiedy zamiast Auschwitz-Birkenau mówi się Oświęcim, Brzezinka.

Karol Jacuński: Od wielu lat, ja byłem członkiem zarządu głównego przez trzy kadencje, od wielu lat mówimy, że nie wolno jest przekłamywać i nie wolno nazywać Auschwitz – Oświęcimiem a Birkenau – Brzezinką, nie Potulice a Lebrechtsdorf ewentualnie Potuliz. Jesteśmy rozżaleni, że jeszcze po tylu latach od zakończenia wojny nie potrafimy się z tym uporać, że w prasie pisze się o polskich obozach, których przecież nie było.

Marek Lewiński: Skoro są takie określenia, gdy pan je słyszy, co dzieje się w pana sercu, głowie?

Karol Jacuński: Denerwuje się, staram się zwracać na to uwagę. 11 czerwca 2015 roku mówiłem o tych sprawach na Placu Konsulatu Polskiego w Olsztynie przed Pomnikiem Orła Białego i apelowałem, by o tych faktach, o działaniach III Rzeszy Niemieckiej na terenach Polski mówić otwarcie, nie bać się, ale u nas tak dziwnie, niektórzy jakby się wykręcali, czegoś bali. Przecież nie mówimy w stosunku do dzisiejszego RFN, ale chodzi o to, żeby ta republika przejęła na siebie to brzemię.

Marek Lewiński: Zgodnie z treścią projektu nowelizacji ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej, który przygotowało Ministerstwo Sprawiedliwości, każdy, kto publicznie i wbrew faktom przypisuje polskiemu narodowi lub państwu polskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką lub inne zbrodnie przeciwko ludzkości, pokojowi i zbrodnie wojenne – podlega karze grzywny lub pozbawienia wolności do lat trzech. Taka sama kara grozi za „rażące pomniejszanie odpowiedzialności rzeczywistych sprawców tych zbrodni”. To dobry pomysł, żeby karać?

Karol Jacuński: To dobry pomysł, tylko zbyt późny. Tyle błędów popełniło się przez te ponad 70 lat. Dlaczego my ciągle popełniamy błędy? Jak ta ustawa będzie oddziaływała, nie wiem? Naczelne władze rządowe powinny zająć stanowisko i w układach dyplomatycznych próbować ten problem załatwiać. My, byli obozowicze, nas to boli, że do dzisiaj to nie jest rozwiązane.

Marek Lewiński: Przy okazji korzystania z tego terminu, możemy zauważyć wielki sukces Stowarzyszenia „Patria Nostra” z Olsztyna, które reprezentowało przed Sądem Apelacyjnym w Krakowie 95-letniego Karola Tenderę. W końcu telewizja ZDF musiała wystosować oficjalne przeprosiny. Ale już z ich wykonaniem był problem, zostały dobrze ukryte na stronie internetowej. No i przykład pani Janiny Luberdy-Zapaśnik, która już dwa lata temu domagała się ukarania portalu focus.de. Niestety, jej zmagania spełzły na niczym. To nie jest walka z wiatrakami?

Karol Jacuński: Oni będą ciągle próbować wybielać siebie, bo to przykra opinia na ich temat, ale powinni raz się przyznać. Mówi się o nas, Polakach, że nie potrafimy się przyznać do błędów. Tutaj też żądamy przyznania się Niemców, żeby nie przerzucali odpowiedzialności na Polskę.

Marek Lewiński: A w jaki sposób uczyć młode pokolenie, które chce niejako o historii zapomnieć. I nie mówię tu o Polakach. Chyba, że właśnie przez młodych Polaków powinniśmy dotrzeć do ich rówieśników, którzy mają po kilkanaście, albo już dwadzieścia kilka lat i pracują w mediach. Młodzi Brytyjczycy, Niemcy?

Karol Jacuński: To jest problem, mamy tam swoich przedstawicieli, tam pracują, pełnią różne funkcje. Poprzez nich możemy my, jako obozowicze, wspomagać ten proces, jeśli będą zaproszenia na spotkania.

Marek Lewiński: Czyli potrzebna jest praca u podstaw?

Karol Jacuński: Jak najbardziej, kiedy opracowywaliśmy program działania samorządu wojewódzkiego do 2021 roku dodatkowo wpisałem, urzędnicy byli zaskoczeni, ale zgodzili się ze mną, że należy wrócić do spotkań młodzieży szkolnej z kombatantami i więźniami obozów, bo za lat kilka nie będzie komu tej wiedzy przekazywać.

Posłuchaj rozmowy.

00:00 / 00:00

 

(as)

 

 

Więcej w auschwitz, Patria Nostra, obozy koncentracyjne, Janina Luberda-Zapaśnik, ZDF, Karol Jacuński, Birkenau, Oswięcim, Brzezinka, III Rzesza Niemiecka
Niemiecka TV musi przeprosić za „polskie obozy zagłady”

Niemiecka telewizja ZDF musi przeprosić byłego więźnia Auchwitz za użycie słów "polskie obozy zagłady" na swojej stronie internetowej. To wielki sukces radcy prawnego Lecha Obary, przewodniczącego...

Zamknij
RadioOlsztynTV