Aktualności, Aplikacja mobilna, Region
„Kazał mi to zrobić diabeł”. Zabójca 19-latki usłyszał wyrok
Uderzał tępym narzędziem i pięściami w głowę a także kopał po całym ciele, potem zmasakrowaną zostawił na mrozie. Tak było w grudniu 2016 roku, kiedy to w lesie pod Bisztynkiem znaleziono 19-letnią Dominikę W. Kobieta po kilku godzinach zmarła w szpitalu.
Dziś jej oprawca, i jednocześnie partner, został skazany na 15 lat więzienia. Wyrok zapadł przed Sądem Okręgowym w Olsztynie. Jest nieprawomocny.
Sędzia Agnieszka Śmiecińska mówiła, że nie ma wątpliwości, że winny śmierci kobiety jest Paweł S. Mężczyzna od początku procesu zasłaniał się odurzeniem dopalaczami i urojeniami. Jego stan psychiczny był też jedną z głównych linii obrony. Sąd nie przyjął jej w całości, jednak zmienił kwalifikację czynu z zamiaru bezpośredniego na ewentualny. Tym samym znacznie zmniejszył proponowaną przez prokuraturę karę 25 lat więzienia.
Przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności występujących w sprawie – zarówno obciążających i łagodzących, adekwatnym będzie wymierzenie oskarżonemu kary 15 lat pozbawienia wolności. Kara 25 lat jest karą szczególną. W ocenie sądu nie nastąpiło aż takie nagromadzenie okoliczności obciążających, żeby ta kara była wobec oskarżonego karą właściwą.
Obrońca Pawła S., mecenas Andrzej Żygis jest zadowolony z wyroku. Mówił, że po zapoznaniu się z pisemnym uzasadnieniem podejmie decyzję o apelacji: – Po zapoznaniu się z motywami pisemnymi rozważę wniesienie apelacji, co do dalszego złagodzenia tego orzeczenia.
Sąd orzekł też wobec oskarżonego terapię dla osób uzależnionych od alkoholu i środków psychoaktywnych. Prokuratura decyzję o ewentualnej apelacji ma podjąć po zapoznaniu się z pisemnym uzasadnieniem wyroku.
Autor: K. Grabowska
Redakcja: A. Podbielska