Strona główna Radio Olsztyn
Posłuchaj
Pogoda
Olsztyn
DZIŚ: 10 °C pogoda dziś
JUTRO: 13 °C pogoda jutro
Logowanie
 

Kobiety w Polsce są dyskryminowane

Wanda Nowicka fot. Dorota Grzymska

Kobiety w Polsce są niewolnicami, zróbcie rewolucję! – nawoływał Janusz Palikot na olsztyńskim kongresie Ruchu Kobiet, który odbył się 30 listopada w siedzibie NOT-u. Spotkanie poświęcone było kwestii praw kobiet i równouprawnienia.

Honorowym gościem kongresu była wicemarszałek Sejmu i posłanka Ruchu Palikota, Wanda Nowicka. Zdaniem pani marszałek kobiety w Polsce są dyskryminowane.

rozmowa z Wandą Nowicką, feministką i posłanką na Sejm VII kadencji z ramienia Ruchu Palikota

Dorota Grzymska: Jak Panią przedstawić: wicemarszałek czy wicemarszałkini?

Wanda Nowicka: Zdecydowanie wolę wicemarszałkini.

DG: Jesteśmy po kongresie Ruchu Kobiet w Olsztynie – jakie są Pani odczucia?

WN: Było fantastycznie, przyszło wiele ludzi, nie tylko kobiet ale i mężczyzn. Bo choć tworzymy Ruch Kobiet Ruchu Palikota, to mężczyźni i kobiety współpracują wewnątrz partii. Wspomnę tylko choćby sprawę naszego statutu. Na wniosek Ruchu Kobiet cała partia, a więc głównie mężczyźni, (bo Ruch Palikota jest jeszcze partią wciąż zdominowaną przez mężczyzn), przyjął statut, w którym zapisano zasadę parytetu i tzw. suwaka [system suwakowy oznacza, że kobiety i mężczyźni są umieszczani naprzemiennie na wszystkich listach wyborczych – przyp. Dorota Grzymska]. Współpraca między mężczyznami a kobietami jest niezwykle ważna i cieszymy się, że w Ruchu Palikota są mężczyźni, którzy rozumieją że kobiety muszą mieć równe prawa, bo to jest główny problem, z którym się borykamy.

DG: No właśnie czy kobiety w Polsce są dyskryminowane?

WN: W Polsce kobiety są dyskryminowane właściwie powiedziałabym, że we wszystkich obszarach życia. Jeżeli spojrzymy na sferę prywatną, to tu niewątpliwie największym problemem jest wciąż represyjne prawo antyaborcyjne, które pozbawiło kobiety prawa i możliwości decydowania o tej najważniejszej sferze prywatności. A więc czy mieć dziecko, czy zabezpieczać się antykoncepcją czy nie. Tu państwo pozbawiło nas decydowania w tej sprawie. Następna sprawa to zjawisko przemocy wobec kobiet. Tyle się o tym mówi, ale wciąż na dobrą politykę państwa w tym zakresie nie ma środków. Są pieniądze na stadiony, z których głównie korzystają mężczyźni, są pieniądze by wysyłać polskich żołnierzy do Afganistanu czy Iraku. A gdzie są żłobki, przedszkola czy ośrodki z prawdziwego zdarzenia, które pomagają kobietom doświadczającym przemocy. I właśnie tu w Olsztynie przyszła cała grupa kobiet, które od lat poszukują jakiegoś wsparcia i nie mogą się go doczekać. Następna kwestia to sfera publiczna i zawodowa. Mino, iż kobiety w Polsce są o wiele lepiej wykształcone od mężczyzn, to w żaden sposób nie przekłada się ani na ich udział w życiu politycznym, ani zawodowym. W parlamencie mamy 24 proc. kobiet, co jest  po prostu śmieszne. Kobiety jeśli chodzi o kierownicze stanowiska zawodowe też są bardzo źle reprezentowane. Dużo trudniej znaleźć im pracę, utrzymać ją i otrzymać taką samą pensję jak na tym samym stanowisku mężczyzna.

DG: A czy Pani jest dyskryminowana w Sejmie?

WN: Mam chyba już dość mocną pozycję i nie mówię o pozycji urzędowej. Chyba jestem znana jako osoba, która nie pozwoli sobie na przejawy dyskryminacji, więc jakiekolwiek próby pomniejszania mojej roli, czy traktowania mnie w sposób odmienny z tej racji, że jestem kobietą w zarodku tłumię. Ale mimo, że ta dyskryminacja mnie osobiści nie dotyczy, to jestem na te sprawy bardzo wyczulona.

DG: A którzy posłowie, z której opcji politycznej są najbardziej szowinistyczni?

WN: To bardzo trudno powiedzieć, bo myślę że szowinizm czy seksizm nie jest przypisany do partii politycznej. Ale niewątpliwie to przedstawiciele prawicy bardziej traktują kobiety w sposób patriarchalny. Najchętniej widzieliby je w domu i chętnie pozbawiliby je praw do decydowania. Właściwie pozbawiają je prawa do decydowania o sobie, choćby przez to że odrzucili projekt ustawy o świadomym rodzicielstwie, który złożyliśmy nie tak dawno, czyli uznają, że kobiety w Polsce mogą być dyskryminowane.

DG: Wróćmy do tego projektu ustawy antyaborcyjnej. Ruch Palikota zagłosował przeciwko projektowi ustawy Solidarnej Polski i złożyliście swój projekt, diametralnie różny. Czy nie obawiacie się, że próba zmiany tej ustawy może wywołać odwrotny skutek – zaostrzenie prawa aborcyjnego?

WN: Pamiętajmy o tym, że mówimy o realnych ludziach, o kobietach. Nie możemy traktować przerywania ciąży jako kwestii światopoglądowej czy ogólnopolitycznej, która nikogo nie dotyczy. My mówimy o kobietach, które od 20 lat (od chwili wprowadzenia ustawy antyaborcyjnej) doświadczały na sobie skutków złego prawa. Są to kobiety, które nie otrzymały pomocy, by nie zajść w niechcianą ciążę. A zajść w niechcianą ciążę w kraju, w którym nie można sobie potem poradzić, a jedynie trzeba rodzić, prowadzi do tego, że mamy dzieci na śmietnikach, czy w oknach życia. Czy naprawdę o to nam chodzi, żeby kobiety rodziły wbrew woli i możliwościom?

DG: Ale mnie chodziło o to, że jeśli zaczniemy rozmontowywać istniejącą ustawę, to może się okazać, że w obecnej kadencji Sejmu jest większość takich  posłów, którzy chcą zaostrzenia prawa w tym względzie.

WN: No tak, ale na tej samej zasadzie mówi się o ofiarach przemocy: one stały się ofiarami przemocy dlatego, że o 12-tej w nocy znalazły się w niewłaściwym miejscu, niewłaściwie ubrane, w krótkiej spódniczce, więc prowokowały. Czy to niby jest argument, że my prowokujemy, bo chcemy mieć dobre prawo w tym kraju? No nie, na taki argument trudno się zgodzić. Podnosimy niezwykle nabrzmiałą, palącą kwestię społeczną i chcemy ją rozwiązać. Mamy świadomość, że to jest trudne w tym parlamencie, ale jak długo możemy czekać na lepsze czasy? Lepsze czasy tzn. lepszych polityków. Możemy się tego nie doczekać, dlatego musimy teraz próbować, by problem ustawy o świadomym rodzicielstwie był obecny w debacie publicznej. Jeżeli pozwolimy zamieść to pod dywan, to ten problem nigdy nie zostanie rozwiązany. To jest element debaty publicznej i bardzo dobrze, że ona się odbyła bo dzięki temu można było rozpoznać jak wygląda sytuacja polityczna. Przypomnieliśmy przede wszystkim przypomnieliśmy o tym, że kobiety polskie wciąż czekają na dobre prawo.

DG: Może gdyby w Sejmie było więcej kobiet, to sytuacja wyglądałaby zupełnie inaczej?

WN: Zdecydowanie tak, wierzę w to głęboko i dlatego też w imieniu Ruchu Palikota złożyłam projekt ustawy o parytetach i suwaku. Jeżeli nasz pomysłprzejdzie, to będzie oznaczało, że partie będą zobligowane do tego, by na każdej liście wyborczej był 50-cio procentowy udział każdej z płci i to w układzie suwakowym, czyli naprzemiennym – kobieta, mężczyzna. Tylko taka sytuacja może doprowadzić do tego, że kobiet będzie więcej, a wtedy będą one lepiej dbały o nasze wspólne interesy.

DG: Czy dzisiejsze prawo i instytucje dostatecznie chronią kobiety przed przemocą w rodzinie? Czy coś należałoby zmienić? Co Ruch Palikota robi w tej sprawie?

WN: Ruch Palikota robi w tej sprawie wiele, a w szczególności Ruch Kobiet Ruchu Palikota. Napisałam list do premiera Donalda Tuska domagając się tego, by podpisał i ratyfikował Europejską Konwencję  Przeciwdziałania Przemocy, co dotąd mimo obietnic nie nastąpiło. W konwencji są pewne zapisy, które już możemy realizować, nie czekając na podpis. Szczególnie konieczne byłoby powołanie ogólnopolskiego centrum, które koordynowałoby politykę i programy antyprzemocowe. Monitorowałoby także ich skuteczność oraz efektywność środków przeznaczonych na walkę z przemocą. Z drugiej strony potrzebne są w każdej większej miejscowości centra pomocy kobietom, które doświadczyły przemocy. Otrzymywałyby w nich pomoc zdrowotną, np. w przeprowadzeniu obdukcji, prawną, psychologiczną i socjalną. Czy naprawdę kobiety tak wiele oczekują od państwa, by wyjść z tego piekła?

DG: Potraktujmy to jako pytanie retoryczne. Dziękuję za rozmowę.

 

Wanda Hanna Nowicka jest działaczką społeczną, feministką i posłanką na Sejm VII kadencji z ramienia Ruchu Palikota. Z wykształcenia jest filologiem klasycznym. Pełni funkcję wicemarszałek Sejmu, przewodniczącej Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny oraz honorowej przewodniczącej Ruchu Kobiet Ruchu Palikota.

Przeczytaj poprzedni wpis:

2013 rok jest Europejskim Rokiem Obywateli Radio Olsztyn we współpracy z Parlamentem Europejskim proponuje cykl audycji. Przez najbliższe tygodnie będziemy Państwu opowiadać o naszej obywatelskości po...

Zamknij
RadioOlsztynTV