W Olsztynie wprowadzono kolizyjne lewoskręty. Nie wszyscy kierowcy się przestawili

Kolizja, fotolia

W Olsztynie od lipca zaczęła się zmiana organizacji ruchu na niektórych skrzyżowaniach. W dwóch przypadkach doprowadziło to do stłuczek.

Miasto od początku lipca na 13 skrzyżowaniach wprowadza kolizyjne lewoskręty. Kierowcy jadący w lewo muszą przepuścić tych jadących z przeciwka. W sobotę zmiana weszła w życie na skrzyżowaniu Jagiellończyka i Armii Krajowej – i w poniedziałek zderzyły się tam trzy auta.

Kierująca matizem skręcając w lewo nie ustąpiła pierwszeństwa dwóm autom jadącym z przeciwka i uderzyła w nie. Na szczęście nikt nie ucierpiał

– informuje starszy sierżant Anna Balińska z olsztyńskiej policji.

Identyczne zdarzenie miało miejsce w połowie lipca na skrzyżowaniu Niepodległości i Mariańskiej – dzień po prowadzeniu nowej organizacji zderzyły się dwa samochody.

Ani policja, ani miasto nie chcą na razie wyciągać daleko idących wniosków na temat tego, czy wprowadzenie kolizyjnych lewoskrętów to dobry, czy zły pomysł.

Wprowadzamy zmiany od półtora miesiąca, doszło w tym czasie do dwóch zdarzeń. To nie jest liczba, która nakazywałaby jakieś gwałtowne działania. Ale oczywiście przyglądamy się temu, jak wygląda ruch na tych skrzyżowaniach

– mówi Paweł Pliszka z Zarządu Dróg, Zieleni i Transportu.

Ostatnie z 13 skrzyżowań, na których zmieni się organizacja, to skrzyżowanie Jagiellońskiej, Limanowskiego i Sybiraków – zmiana nastąpi w najbliższy weekend.

Autor: A.Piedziewicz
Redakcja: A.Socha