Kongijka dostanie odszkodowanie za umieszczenie w strzeżonym ośrodku
20 tysięcy złotych zadośćuczynienia otrzyma Kongijka, która została niesłusznie skierowana do strzeżonego ośrodka dla cudzoziemców w Kętrzynie. To decyzja Sądu Okręgowego w Olsztynie.
Kobieta nie powinna trafić do tej placówki, ponieważ w swoim kraju była ofiarą przemocy. Pięć lat temu została zatrzymana w Kinszasie za rozdawanie ulotek opozycyjnego polityka. W konsekwencji trafiła do więzienia. Tam – czekając na przesłuchanie – została trzykrotnie, brutalnie zgwałcona przez strażników.
Kobiecie udało się uciec z Konga. Wyjechała przez Egipt do Rosji. Następnie trafiła do Moskwy, a później do Kaliningradu. W czerwcu 2011 roku próbowała przekroczyć granicę w Bezledach. Została zatrzymana, bo posługiwała się sfałszowaną czeską wizą. Wówczas trafiła do strzeżonego ośrodka dla cudzoziemców w Kętrzynie.
Według sądu, choć kobieta była ofiarą przemocy zagranicą, to musiała poddać się rygorom jakie panowały w placówce. Choć warunki były dobre, to i tak – jak zaznaczał pełnomocnik obywatelki Konga – kobieta, widząc umundurowanych strażników, przypominała sobie traumatyczne przeżycia z afrykańskiego więzienia.
Teraz Kongijka mieszka w Warszawie. Stara się o przyznanie jej statusu uchodźcy.
(pap/mlewin/as)