„Krótka historia jednej fotografii” – konkurs rozwiązany
Wbrew pozorom autor zwycięskiego zdjęcia wcale nie lewituje, ani nie opala się na balkonie w modnym kurorcie. Fotografia przedstawia lot balonem… w zamkniętym pomieszczaniu w parku tropikalnym w Berlinie.
nagrodzone zdjęcie
Gratulujemy pani Rozie i dziękujemy wszystkim uczestnikom konkursu. Przysłaliście nam sporo zaskakujących zdjęć i niezłych historii.
A oto galeria „Krótkiej historii jednej fotografii”.
„Wiosna, rok 2009. Niby typowy dzień, typowy powrót z pracy przez centrum miasta. Żadnych fajerwerków, skandali i pościgów. A jednak to zdjęcie i złapanie pewnego momentu pokazuje, że aparat trzeba nosić przy sobie absolutnie zawsze.”
Fot. Michał Piłat
„To drzewo mijam setki razy i zawsze mnie zadziwia, do życia nie potrzebuje silnych korzeni ani mocnego pnia, żyje bo ma wolę życia i determinację.”
„To nie dostawa rowerów z Niemiec z tzw. „wystawki”, to młodzież z Bremsche przyjechała zwiedzać Warmię z perspektywy roweru:)” Fot. Małgorzata Kośnik
„Jeśli masz problem, co zabrać a czego nie zabierać na wakacyjny wyjazd…..
Najlepiej weź cały dom.” Fot. Marek Jakubiak
„Moje życie jak ta droga wyboista i kręta, pachnie wolnością i zachwyca formą.”
„Kolorowe malunki, dzieła, akty wandalizmu, szpecące gryzmoły? Każdy z nas ma inne zdanie, każdy inaczej je odbiera. W naszym mieście, i nie tylko, możemy je spotkać prawie na każdym kroku. Oglądać codziennie: zatrzymywać wzrok czy też go odwracać. Lecz czy ktokolwiek z nas wie kto jest ich autorem? Kojarzą nam się z młodymi ludźmi, którym brakuje pomysłu na siebie, chcącym wyładować swoją energię, wypełnić wolny czas, podnieść poziom adrenaliny nielegalnymi malowidłami w różnych częściach miasta. Ale czy kiedykolwiek pomyśleliśmy, że mogą to robić osoby zupełnie nie pasujące do tego opisu? Czyż taka niepozorna reklamóweczka nie pomieści jednej czy dwóch puszek sprayu? Czy tylko młodzi ludzie mogą czasem dać upust swojej wyobraźni na architekturze Naszego miasta? Kto wie co kryją te piękne olsztyńskie zakamarki, kto wie.” Fot. Paulina Klimas
„Niesamowitą osobą na zdjęciu jest moja kochana żona w otoczeniu pięknego mazurskiego jeziora. Podczas gdy ja obok na drugim pomoście łowię rybki obok moja żona czyta książkę oczywiście zakończoną happy endem. A mój happy end jest na drugim zdjęciu.” Fot. Łukasz Naruszewicz
„Dama z bykiem. Magiczne miejsce. Warmia. Jej jesienny urok zachwyca, kolorowe lasy, ceglane budynki w otoczeniu małych kapliczek z wielkimi historiami. Spacerując po okolicy Kawkowa w wielkiej dolinie zauważam kobietę prowadzącą zwierze, nie jest to pies – to byk. Codzienne zajęcie, które mnie zachwyciło. Przede mną zachód słońca, za mną wielki księżyc, pośród mnie tworząca się mgła. Wycieczka udana.” Fot. Jakub Marcfeld
„Dzień był niegorący, słońce zachodziło, nam jeść się zachciało w lodówce nic nie było, zły humor zaczynał nas dopadać… Miecz spakowaliśmy, maski ubraliśmy, na lody wyszliśmy i zdjęć selfie, sobie troszkę, na osiedlu porobiliśmy, humor nam się poprawił, a ślady zabawy na zdjęciach zostały…” Fot. Karolina Lewandowska
„Artysta (zdjęcie wykonane przed koncertem)”. Fot. Adrian Biema
(kg/as)
