Łoś żyje dzięki… myśliwym
Myśliwi ze spychowskimi leśnikami uratowali łosia. Zwierzę zaplątało się w drut kolczasty w okolicy mazurskiej wsi Świętajno.
W akcji ratowniczej wzięli udział myśliwi z koła łowieckiego ,,Jeleń” i ,,Rogacz” oraz miejscowa ludność.
Dzięki lekarzowi weterynarii ze Szczytna, który ma specjalną broń do usypiania zwierząt, udało się uśpić łosia i następnie rozplątać i poodcinać drut kolczasty bardzo mocno wplątany w jego poroże – mówi Adam Gełdon z Nadleśnictwa Spychowo.
Cała akcja trwała kilka godzin. Ponadto, do późnych godzin nocnych miejscowy leśniczy obserwował powrót zwierzęcia do pełnej sprawności.
Zwierzę to jest często mało ostrożne i nieraz ginie pod kołami samochodów lub wchodzi na tereny prywatne, zabudowane i ogrodzone.
(mkłod/łw)