Magia zakupów i pętla zadłużenia
Weź udział w naszym konkursie i odpowiedz na pytanie:
Czym jest pętla zadłużenia?
Odpowiedzi prosimy zamieszczać poprzez formularz komentarzy umieszczony na dole strony.
Posłuchaj także audycji pt.: Magia zakupów i pętla zadłużenia?
Pożyczać trzeba umieć. Podczas zakupów nie można kierować się emocjami i zakładać, że jakoś to będzie. Decyzja o kupnie na kredyt powinna być roztropna, a wysokość zadłużenia adekwatna do naszych możliwości finansowych. Kredyty konsumenckie, a więc zaciągane na cele nie związane z działalnością gospodarczą i o wysokości poniżej 80 tys. zł, rządzą się swoimi prawami. Możemy np. zrezygnować z pożyczki w ciągu 10 dni, nie podając przyczyny. Bywa, że decyzję o zakupie ratalnym podejmujemy właśnie pod wpływem impulsu, a po jakimś czasie dochodzimy do wniosku, że była nieprzemyślana. Pożyczkę możemy też spłacić wcześniej, a kredytodawca nie może z tego powodu pobierać opłaty, jak to jest np. przy kredytach hipotecznych.
Nawet drobne zakupy lepiej kredytować kartą, bo mamy dość długi, np. 57-dniowy nieoprocentowany kredyt. Rzecz jednak w tym, aby zadłużenie nie krępowało nam wolności finansowej. Nasza płynność finansowa zależy od relacji pomiędzy dochodami, a zadłużeniem. Zupełnie jak w budżecie państwa: gdy zadłużenie rośnie powyżej 55 proc. w stosunku do przychodów, odzywa się konstytucyjny dzwonek nakazujący zamrożenie niektórych wydatków. W budżecie rodzinnym jest podobnie.
Gdy czujemy, że wpadamy w pętlę zadłużenia, nie można problemu odkładać na potem. Najlepiej jest od razu pójść do banku i porozmawiać o restrukturyzacji czy konsolidacji kredytu. Bankom wcale nie zależy, aby jego klienci wpadali w kłopoty. Gdy trudności ze spłatą kredytu ma jeden klient, wtedy jest to jego problem. Ale gdy kłopoty ma już więcej klientów, wtedy jest to problem banku. Instytucje finansowe wiedzą o tym doskonale i będą starały się ugasić pożar. Oczywiście długu nie darują, ale prawdopodobnie pomogą np. rozłożyć go w czasie.