Marek Gróbarczyk: Dzięki akwakulturze na Warmii i Mazurach powstaną nowe miejsca pracy

Minister Marek Gróbarczyk, fot. Radio Szczecin

Czy w Braniewie powstanie gazoport? – zapytaliśmy gościa Porannych Pytań Polskiego Radia Olsztyn, ministra gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marka Gróbarczyka.

Minister stwierdził, że jeszcze taki projekt do ich resortu nie trafił, ale wpisywałby się w bezpieczeństwo energetyczne Polski północno-wschodniej, po przekopaniu Mierzei Wiślanej. Z ministrem rozmawialiśmy w Gospodarstwie Rybackim Olsztyn 2, trzecim, światowym producentem kawioru z jesiotra. Minister widzi duże szanse na powstanie nowych miejsc pracy w naszym regionie poprzez rozwój takich firm jak gospodarstwo rybackie w Rusi i branż związanych z akwakulturą.

Leszek Cimoch: Na jakim etapie jest specjalna ustawa, która miała przyspieszyć budowę kanału na Mierzei Wiślanej?

Marek Gróbarczyk: Jest w trakcie uzgodnień międzyresortowych, najpóźniej za dwa tygodnie trafi na komitet stały rady ministrów. Odrębny element tego projektu stanowią uzgodnienia z samorządami.

Leszek Cimoch: Czy mogą wystąpić jakieś rozbieżności?

Marek Gróbarczyk: Ustawa nie jest kontrowersyjna. Jedynie odrębne uzgodnienia czekają nas w Krynicy Morskiej. W tej miejscowości inwestycja budzi kontrowersje. Opracujemy wspólnie rozwiązania, które będą do przyjęcia dla mieszkańców.

Leszek Cimoch: Czy jakaś rekompensata dla mieszkańców Krynicy jest możliwa za utrudnienia związane z tą inwestycją?

Marek Gróbarczyk: My widzimy tylko zalety tej inwestycji. Trzeba rozważyć kwestię środowiskową, cały projekt budowlany, który będzie podlegał uzgodnieniom. Oferta dla Krynicy polepszy stan komunikacji.

Leszek Cimoch: Tę inwestycję ma prowadzić Urząd Morski w Gdyni, są głosy, że może szybciej i skuteczniej zrobiłaby to spółka celowa?

Marek Gróbarczyk: Mamy duże doświadczenie, Urząd Morski w Szczecinie zbudował falochron w porcie, w Świnoujściu i wywiązał się z tego zadania znakomicie. Ostateczna decyzja zapadnie, po uzyskaniu zezwolenia na budowę, ale nie widzę zagrożenia dla Urzędu Morskiego w Gdyni, jako inwestora.

Leszek Cimoch: Czy w Braniewie mógłby powstać gazoport, w związku z powstaniem przekopu?

Marek Gróbarczyk: Tym tematem się nie zajmowaliśmy, rozważymy taki projekty, gdyby się pojawił, to domena resortu energii. Dla mojego resortu istotne jest otwarcie akwenu dla ruchu drogą morską, natomiast wszystkie inne inwestycje będą pozytywnie przyjmowane.

Leszek Cimoch: Lepsza dostępność gazu w Polsce północno-wschodniej, to poprawa bezpieczeństwa energetycznego.

Marek Gróbarczyk: Budujemy ten kanał żeglugowy, żeby jak najwięcej inwestycji się pojawiło w tym regionie, a gaz to jeden z elementów bezpieczeństwa.

Leszek Cimoch: Nasze wody mazurskie mają swój zarząd w Warszawie, czy to nie dziwne?

Marek Gróbarczyk: Dyrektywa wodna którą musimy implementować, jest istotna szczególnie dla tego miejsca, gospodarstwa rybackiego w Rusi ze względu na możliwość rozwoju akwakultury, wszystkich inwestycji związanych z wodą. Chcemy skupić w jednym ręku, ministerstwa gospodarki wodnej i żeglugi śródlądowej tematy związane z żeglugą śródlądową, morską, a przede wszystkim z rybactwem i akwakulturą. Branże, firmy w okolicach Olsztyna i na Mazurach związane z akwakulturą, które do tej pory miały nikłe możliwości rozwojowe, teraz mają na to duże szanse. Jeden aspekt tej szansy rozwojowej, to naturalne akweny i zasoby rybne, a drugi aspekt, produkcja ryb na wydzielonych akwenach, jak w tym miejscu, w którym jesteśmy, w Rusi. Chcemy, żeby Warmia i Mazury były dedykowane do akwakultury, co przyczyni się powstania miejsc pracy.

Z Markiem Gróbarczykiem rozmawia Leszek Cimoch.

(as)