Strona główna Radio Olsztyn
Posłuchaj
Pogoda
Olsztyn
DZIŚ: 1 °C pogoda dziś
JUTRO: 8 °C pogoda jutro
Logowanie
 

„Maszty połamane, żagle podarte. Szukaliśmy rannych”. Mija 11 lat od tragedii na Mazurach

21 sierpnia 2007 roku wiejący z prędkością 130 kilometrów na godzinę wiatr wywrócił ponad 40 łodzi i żaglówek na Mazurach. Biały szkwał pochłonął życie 12 osób.

Jezioro było całe sine, tak jakby to była mgła. Ciemno się zrobiło, latarnie się pozapalały. Momentalnie przyszła fala, a dachówki zaczęły spadać. Wszystkie łódki były w trzcinach, maszty połamane, żagle podarte. Pływaliśmy i szukaliśmy rannych

– komentował zdarzenia jeden z żeglarzy.

Prezes Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego Zbigniew Kurowicki wspomina, że był wówczas w ekipie podejmującej rozbitków. To, co pamięta, to między innymi chmura pyłu wodnego, która unosiła się nad lustrem wody. Widoczność była zerowa – podsumowuje.

Od tego czasu na Wielkich Jeziorach Mazurskich zmieniło się wiele. Powstał między innymi system ostrzegania żeglarzy przed nagłą zmianą pogody. Jak mówi Krzysztof Kuriata, szef Wydziału Bezpieczeństwa w Urzędzie Wojewódzkim, system jest w pełni zautomatyzowany, a maszty widoczne są z odległości około 9 kilometrów. Częstotliwość impulsów świetlnych rośnie, gdy pogoda się pogarsza.

Ratownicy WOPR przypominają też, że  każdy kto na wodzie potrzebuje pomocy, może zadzwonić pod numer alarmowy 601-100-100.

Posłuchaj relacji Marka Lewińskiego

 

 

Autorka: M.Lewiński/K.Kantor
Redakcja BSChromy

Więcej w żagle, wopr, biały szkwał
Tragiczny weekend na jeziorach. Najczęściej do wypadków dochodzi na niestrzeżonych kąpieliskach

  Brawura, różnica temperatur i lekkomyślność zbierają żniwa. W całym kraju tylko w sobotę utonęło czternaście, a w niedzielę kolejnych dziesięć osób. Od piątku  woda zabrała...

Zamknij
RadioOlsztynTV