Mężczyzna, aresztowany za groźby wobec prezydenta Grzymowicza, złożył zażalenie

fot. Przemysław Getka

Sergiusz P., podejrzany o groźby w internecie wobec prezydenta Olsztyna Piotra Grzymowicza i o posiadanie znacznych ilości marihuany, złożył zażalenie na areszt. Sąd rozpozna je w przyszłym tygodniu.

W ubiegłym tygodniu sąd rejonowy aresztował 24-letniego Sergiusza P. na trzy miesiące pod zarzutem „publicznego nawoływania do popełnienia zabójstwa, z jednoczesną groźbą pozbawienia życia” skierowaną wobec prezydenta Olsztyna Piotra Grzymowicza. Mężczyźnie przedstawiono także zarzut posiadania znacznej ilości środków odurzających. Podejrzany przyznał się do dokonania zarzucanych mu czynów i złożył wyjaśnienia. Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej Krzysztof Stodolny poinformował w piątek, że Sergiusz P. złożył zażalenie na decyzję sądu. Rozpozna je w przyszłym tygodniu sąd okręgowy.

Sergiusz P. został zatrzymany przez policjantów z wydziału do walki z cyberprzestępczością po tym, gdy komentując w internecie tekst o śmierci Pawła Adamowicza napisał, że kolejny będzie prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz. Dodatkowo w mieszkaniu zatrzymanego mieszkańca Olsztyna ujawniono prawie 400 g marihuany.

Komendant miejski policji w Olsztynie Piotr Zabuski nazajutrz po zatrzymaniu Sergiusza P. powiedział, że policjanci sami trafili na ten wpis w internecie. „Uznaliśmy, że zostały w tym przypadku przekroczone granice krytyki. Weszliśmy do mieszkania tego mężczyzny, zatrzymaliśmy go i zabezpieczyliśmy jego komputer, który będzie teraz poddany badaniom” – wyjaśnił. Prezydent Olsztyna otrzymał wówczas policyjną ochronę, ponieważ – w ocenie policji – groźby, które padły wobec niego, były realne. Grzymowicz, odnosząc się we wtorek do tej sprawy, stwierdził, że mówi „dość agresji, dość groźbom”. „Chcę jak każdy człowiek normalnie pracować, normalnie żyć. Nie można się na takie zachowania, na takie groźby godzić” – dodał.

Według nieoficjalnych informacji 24-latek był wcześniej karany za przestępstwa narkotykowe. Za publiczne nawoływanie do zabójstwa grozi mu do 3 lat więzienia, a za posiadanie znacznej ilości narkotyków do 10 lat więzienia.

Autor: J. Kiewisz-Wojciechowska (PAP)
Redakcja: Ł. Sadlak/A. Dybcio