Opublikowany 3 czerwca 2017
Olsztyn, Aktualności

Minister zdrowia spotkał się z dyrektorami szpitali z Warmii i Mazur. Zapewnił, że wszystkie placówki powiatowe wejdą do sieci

Minister Konstanty Radziwiłł na spotkaniu z dyrektora szpitali, fot. A.Piedziewicz

Konstanty Radziwiłł mówił o sieci szpitali. Przepisy o sieci szpitali zmienią zasady finansowania placówek. Szpitale, które znajdą się w sieci, przez 4 lata będą dostawały zryczałtowane wynagrodzenie; to oznacza, że nie będą musiały walczyć o kontrakty z Narodowym Funduszem Zdrowia.

Minister zdrowia Konstanty Radziwiłł zapewnia, że na Warmii i Mazurach do sieci wejdzie zdecydowana większość placówek.

Niepokój, że szpitale będą masowo wylatywać z sieci, jest dla tego województwa kompletnie nieprawdziwy. Wszystkie szpitale istotne dla zabezpieczenia obywateli oczywiście w sieci się znajdą. W szczególności dotyczy to wszystkich szpitali powiatowych, bez względu na ich strukturę własnościową

– podkreśla minister Radziwiłł. Te szpitale, które do sieci nie wejdą, to placówki zajmujące się jednym rodzajem leczenia. One będą nadal finansowane w ramach kontraktów z NFZ-em, będzie na to oddzielna pula pieniędzy. Dokładną listę poznamy 27 czerwca.

Minister zdrowia zapewnia, że dzięki sieci poprawi się sytuacja pacjentów. Także dlatego, że np. krócej trzeba będzie czekać w kolejne na izbie przyjęć.

Teraz na izbach przyjęć i na Szpitalnych Oddziałach dzieją się rzeczy, które w XXI wieku nie powinny mieć miejsca. Mamy dwa konkurujące strumienie pacjentów – ciężko chorych, czekających na przyjęcie, oraz tych, którzy nie zdążyli do podstawowej opieki zdrowotnej, z błahymi zachorowaniami. Wprowadzamy zasadę, że szpitale znajdujące się w sieci będą musiały mieć nocną i świąteczną podstawową opiekę zdrowotną. Tam będą kierowane te osoby, które są lżej chore

– wyjaśnia Konstanty Radziwiłł. Do tego jeśli osoba wypisywana ze szpitala będzie wymagała rehabilitacji lub regularnych kontroli w poradni, szpital znajdujący się w sieci będzie miał obowiązek zapewnić pacjentowi takie świadczenia.

Dyrektorzy szpitali mają jednak pewne wątpliwości, przede wszystkim dotyczące wysokości ryczałtu, który ma im być wypłacany.

Tu są pewne obawy. Bo dotychczasowe finansowanie przez Narodowy Fundusz Zdrowia nie wystarcza na normalną działalność, na odtwarzanie sprzętu

– mówi dyrektor szpitala w Nowym Mieście Lubawskim Bogumił Kurowski. Przepisy dotyczące sposobu wyliczania ryczałtu jeszcze się tworzą. Ale dyrektor warmińsko-mazurskiego oddziału NFZ Andrzej Zakrzewski zapewnia, że żaden szpital nie straci, jest raczej szansa, że zyska. Bo przy wyliczaniu ryczałtu ma być brany pod uwagę kontrakt z roku 2015, ale także tzw. nadwykonania.