Strona główna Radio Olsztyn
Posłuchaj
Pogoda
Olsztyn
DZIŚ: 7 °C pogoda dziś
JUTRO: 10 °C pogoda jutro
Logowanie
 

Mirosław Pampuch z Nowoczesnej i Jarosław Babalski z PiS o tym czy nowelizacja prawa dotyczącego gier hazardowych będzie skuteczną bronią w walce z szarą strefą?

Od lewej radny PiS Jarosław Babalski i poseł PiS Mirosław Pampuch. Fot. BSC

Goście audycji „Jeden na Jednego” rozmawiali o tym, czy nowelizacja prawa dotyczącego gier hazardowych będzie skuteczną bronią w walce z nielegalnym hazardem oraz o podwyższeniu przez agencję ratingową Moody’s prognozy wzrostu PKB Polski do 3,2% w 2017 roku i 3,1% w 2018 roku.

Gospodarzem audycji był Krzysztof kaszubski. Na argumenty pojedynkowali się:

  • Mirosław Papmuch – poseł Nowoczesnej
  • Jarosław Babalski – olsztyński radny Prawa i Sprawiedliwości

Posłuchaj audycji „Jeden na jednego”

00:00 / 00:00

Gry hazardowe i nowelizacja prawa

W tym tygodniu w magazynach pod Ostródą funkcjonariusze służby celno-skarbowej znaleźli 7 tysięcy nielegalnych automatów do gier hazardowych tzw. jednorękich bandytów. Od 1 kwietnia, zgodnie z ustawą o grach hazardowych, właściciele automatów do gier, którzy nie mają koncesji podlegają karze grzywny albo karze więzienia do 3 lat. Kara finansowa może wynieść nawet ponad 15 milionów złotych. Nowelizacja prawa zakłada, że będzie jedna firma kontrolowana przez państwo, która ma mieć koncesję na użytkowanie automatów.

Poseł Nowoczesnej Mirosław Pampuch. Fot. B. Świerkowska-Chromy

Mirosław Papmuch – Nowoczesna.

Hazard jest nadużywany. Jest patologią, która dotyczy uzależnienia niektórych osób. Szacuje się, że przeciętnie w danej populacji jest od 1 do 3 procent osób uzależnionych. Hazard trzeba ucywilizować i stworzyć takie warunki,  w których nie byłoby nielegalnego hazardu, poza miejscami do tego wyznaczonymi. Czy ta ustawa spełni te oczekiwania czas pokaże (…) Zawsze znajdą się osoby, które będą prowadziły tego typu działalność. W mojej ocenie, istotniejsze byłoby wprowadzenie takich rozwiązań, które zabezpieczałby budżet państwa (…)  Ta ustawa powoduje monopol państwowy i wydatek z budżetu państwa w wysokości 5 miliardów złotych na zakup urządzeń do hazardu. To są bardzo istotne środki finansowe. Monopol państwowy powoduje, że uaktywniają się inne grupy przestępcze, które próbują na tym zyskać i działają w szarej strefie. Tego typu przykłady były w Hiszpanii, Danii i Włoszech. Nie ma wątpliwości, że z hazardem trzeba było coś zrobić. Mam nadzieję, że ta ustawa sprosta tym wymaganiom.

Jarosław Babalski – Prawo i Sprawiedliwość

Hazard to bardzo negatywne zjawisko nie tylko w sferze życia gospodarczego, ale także w sferze społecznej. Nowelizacja tej ustawy spowodowała, że jest to sfera, gdzie państwo przestało być teoretyczne. Szacuje się, że ten rynek od 70 do 90 procent funkcjonował w szarej strefie. Szacuje się, że ten rynek to od 5 do 6 miliardów złotych. Wprowadzenie tej nowelizacji spowoduje, że do skarbu państwa wpłynie około 1,5 miliarda złotych, tylko z tego tytuły, że będzie kontrolowane przez jednoosobową spółkę skarbu państwa (…)  Pojawienie się tej noweli spowodowało, że z tego rynku odpłynęło już 20 operatorów. Reszta przyjęła pozycję wyczekiwania, ale spodziewany jest odwrót z polskiego rynku hazardu tych operatorów, którzy działali w tzw. szarej strefie.

Mirosław Papmuch – Nowoczesna.

Uzyskanie tak dużych wpływów z hazardu spowoduje, że nie zostanie on ograniczony. Podstawowy cel ustawy polegający na ograniczeniu dostępności do hazardu nie zostanie uzyskany (…)  Gdy na rynku hazardowym istniało ileś podmiotów jeden drugiego pilnował. Czy państwo będzie w stanie zapanować nad tak rozległym rynkiem, który w całości przeniesie się do szarej strefy?

Jarosław Babalski – Prawo i Sprawiedliwość

Rokuje się, że zmiany ucywilizują nasz rynek i szara strefa zostanie sprowadzona do narożnika i w znaczący sposób ją ograniczymy (…)  Wielokrotnie słyszeliśmy od funkcjonariuszy służby celnej o tym jakie były problemy, żeby złapać na gorącym uczynku tych, którzy zajmowali się tym procederem. Trzeba było złapać przysłowiowego złodzieja na gorącym uczynku.

Prognoza wzrostu PKB Polski

Agencja ratingowa Moody’s podwyższyła prognozę wzrostu PKB Polski. W komunikacie czytamy:

W obliczu ciągłej pozytywnej dynamiki na rynku pracy oraz mocniejszego popytu zewnętrznego, zrewidowaliśmy nasze szacunki realnego wzrostu PKB na 2017 i 2018 rok do, odpowiednio 3,2% z 2,9% oraz do 3,1% z 2,8%. Oprócz mocniejszej konsumpcji prywatnej, pobudzonej przez poprawę na rynku pracy, oczekujemy, że inwestycje w 2017 r. nabiorą tempa z uwagi na wyższe wykorzystanie środków unijnych; szacujemy, że napływ środków UE netto w 2017 r. wyniesie 6,9 mld euro (1,5% PKB).

Jednocześnie agencja oceniła, że w 2017 r. ciągle istnieje ryzyko pogorszenia sytuacji fiskalnej Polski, a w przypadku niższych od oczekiwań perspektyw dla wzrostu gospodarczego możliwe jest również ryzyko przekroczenia kryterium z Maastricht.

Taki szok mógłby pochodzić z zewnątrz, jak również mógłby wziąć się z dodatkowych kosztów fiskalnych, takich jak wydatki na obniżenie wieku emerytalnego (0,1% PKB w 2017 r.)

Mirosław Papmuch – Nowoczesna.

Agencja tylko prognozuje wzrost i jest to prognoza poniżej faktycznego wzrostu gospodarczego, który mieliśmy w 2015 roku.Wówczas wzrost gospodarczy był na poziomie 3,9%, dlatego prognozowany wzrost jest jeszcze poniżej tempa, w którym Polska rozwijała się w 2015 roku (…)  W 2016 roku wzrost gospodarczy był na poziomie 2,7%, a inwestycje były niższe, w stosunku do 2015 roku o 7,4%. To są katastrofalne dane. Natomiast w roku 2017-2018 ma nastąpić znacząca absorpcja środków Unii Europejskiej, tej niedobrej unii, którą PiS krytykuje. Środki finansowe, które Polsce zapewnia UE spowodują korektę wzrostu gospodarczego. Proszę zwrócić uwagę, na to, że Polska cały czas się zadłuża. Przez rok i 6 miesięcy rządów PiS-u zadłużenie wzrosło o ponad 100 miliardów złotych i przekroczyło 1 bilion. Oznacza to, że na jednego obywatela Polski przypada dług w wysokości prawie 26 tysięcy złotych. My i nasze dzieci będziemy musieli to wszystko spłacić (…) Kiedy skończą się proste źródła finansowania w postaci środków europejskich spowoduje to krach finansowy.

Radny PiS Jarosław Babalski. Fot. B. Świerkowska-Chromy

Jarosław Babalski – Prawo i Sprawiedliwość

Fakty są takie, że od ponad 1,5 roku rząd Prawa i Sprawiedliwości realizuje ambitny program mający rozbudzić gospodarkę. Dane GUS-u i agencji ratingowych potwierdzają, że ten kierunek jest właściwy. Polska znalazła się na 3 miejscu wśród 10 najbardziej uprzemysłowionych krajów Europy i to również są dane GUS-u (…)  Polska gospodarka jest dostrzegana i jesteśmy traktowani jako partner, a nie jak Kopciuszek. Proszę nie straszyć. Straszyliście nas, że Polski nie stać na 500 plus, a okazało się, że stać. Jest to kołem zamachowym dla naszej gospodarki. Sami przyznajecie, że kierunek jest właściwy, tylko coś byście jednak poprawili. Szkoda, że tego nie zrobiliście przez ostatnie 8 lat. Zrobiło to Prawo i Sprawiedliwość, a ocenią to ludzie.

Mirosław Papmuch – Nowoczesna.

Nowoczesna jeszcze nie rządziła, więc nie mieliśmy okazji. Niewątpliwie wydatki na 500 plus spowodowały zwiększenie popytu wewnętrznego.  Popyt ten przekłada się na pobudzenie gospodarki (…) Proszę mi wierzyć przez 1,5 roku żaden rząd nie jest w stanie wysforować gospodarki (…) To jest 27 lat ciężkiej pracy, przede wszystkim, polskich przedsiębiorców, Polaków, a nie zasługa 1,5-letnich rządów Prawa i Sprawiedliwości. Inwestycje spadły o ponad 7%, a poseł Kaczyński stwierdził, że jest to wina polskich przedsiębiorców, bo na złość Prawu i Sprawiedliwości nie chcą inwestować.

Jarosław Babalski – Prawo i Sprawiedliwość

Stanowczo protestuję. Ta demagogia, której pan używa nie ma odzwierciedlenia w polskiej gospodarce. Pozbawiliście Polskę narzędzi. Przywrócenie tych narzędzi, aby mogły one pracować na nasz kapitał narodowy to trochę potrwa. Mogę tutaj wyliczać, ale programu zabraknie, to jest rozłożone na nieco więcej lat. Proszę być spokojnym. Stopa bezrobocia spadła i za waszych rządów to był sen. Na polskim rynku to praca zaczyna szukać pracownika, a nie odwrotnie. Za waszych rządów pracownicy szukali pracy, dzisiaj te trendy się odwróciły.

Od lewej radny PiS Jarosław Babalski i poseł PiS Mirosław Pampuch. Fot. BSC

(BSChromy)

 

 

 

Przeczytaj poprzedni wpis:
Tłumy pożegnały legendę Stomilu Olsztyn Andrzeja Biedrzyckiego

Rodzina, bliscy, koledzy z drużyny oraz tłumy kibiców pożegnały Andrzeja Biedrzyckiego. Były piłkarz olsztyńskiego Stomilu, potem trener, dyrektor sportowy, a ostatnio - kierownik drużyny i asystent...

Zamknij
RadioOlsztynTV