Myśliwi chcą zwiększyć liczebność kuropatw na Mazurach

kuropatwa, fot. Marek Szczepanek

Ponad 450 ptaków pochodzących z hodowli wypuszczono w 5 obwodach łowieckich w okolicach Szczytna.

Akcja ma na celu ratowanie tego zagrożonego gatunku – poinformowało Szczycieńskie Towarzystwo Przyrodnicze. Jak mówi Bolesław Woźniak z Towarzystwa, młode kuropatwy przywieziono z hodowli na Pomorzu i wypuszczono na pola w pobliżu lasu.

Powinny znaleźć tam wszystko, czego potrzebują do życia na wolności, m. in. owady, którymi się żywią oraz kępy krzaków i zagłębienia, w których ukryją się na noc.

W sprowadzeniu ptactwa pomogli przyrodnikom myśliwi z pięciu kół łowieckich w powiecie szczycieńskim. Pomysłodawcy akcji liczą, że kuropatwy przeżyją zimę i rozmnożą się w następnym sezonie lęgowym. Podobne działania prowadzili przed rokiem. Wpuścili wówczas prawie 500 kuropatw.

Pieniądze na zakup ptactwa pochodzą z dotacji od Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Olsztynie.

Z szacunków Polskiego Związku Łowieckiego w Olsztynie wynika, że w ostatnich 40 latach pogłowie kuropatw i zajęcy w województwie warmińsko-mazurskim spadło o 80-90 procent. Na terenie, który jest największym okręgiem łowieckim w Polsce, żyje obecnie ok. 23 tys. zajęcy i 5,5 tys. kuropatw.

W ocenie Polskiego Związku Łowieckiego drastyczny spadek liczebności kuropatw i zajęcy nie jest efektem polowań, ale wynikiem działania drapieżników, chemizacji rolnictwa i wycinania śródpolnych krzaków. (pap/gol/łw)