Strona główna Radio Olsztyn
Posłuchaj
Pogoda
Olsztyn
DZIŚ: 8 °C pogoda dziś
JUTRO: 14 °C pogoda jutro
Logowanie
 

Na wakacje…Islandia

Kadr z serialu W pułapce

Nasze wakacyjne destynacje to oczywiście: morze, góry, Warmia i Mazury, jeśli ktoś lubi: Grecja, Chorwacja, Bułgaria. Ale Islandia? Chyba nie dla każdego. Jednak zapewniam Państwa, że Islandia może być atrakcyjna.

Moja rodzinna podróżniczka wybrała się na Islandię i wróciła oczarowana, zwłaszcza: chłodem w trakcie gorącego lata, ciągłymi opadami, surowym krajobrazem i prostotą życia tubylców. Wspomniała też, ze jest tam piekielnie drogo, nawet jak na skandynawskie realia. A ja jestem w trakcie drugiego sezonu islandzkiego serialu „W pułapce” – świetny; oraz po projekcji islandzkiej fabuły „Kobieta idzie na wojnę” – znakomity film. Czyli filmowa Islandia jest mi aktualnie dosyć bliska. Serial jak to serial, w dodatku kryminalny, ma swoje reguły. Jedni ludzie giną, inni ludzie skrywają tajemnice z przeszłości. Policja prowadzi dochodzenie i powoli na światło dzienne wychodzą dramatyczne fakty z życia bohaterów islandzkiej opowieści.

Trzeba dodać, że historia rozgrywa się na islandzkiej prowincji w małej, zamkniętej społeczności, skrywającej nie tylko tajemnice, ale i urazy sprzed lat. W serialu mamy: piękną przyrodę, ekologię, wątki rasistowskie, gejowskie – obecnie niemal obowiązkowe. Oczywiście mamy sprzedajnych polityków, problemy z imigrantami. I proszę Państwa dosyć ważna dla nas sprawa, mamy w serialu istotny wątek polski, bo Polacy na Islandii są największą mniejszością etniczną. Nasi tam są. W serialu nie najlepiej nas pokazano, cóż tak bywa, jeden z Polaków ginie w dramatycznych okolicznościach.

Serial jest fajny, zgrabnie zrealizowany, trochę za wolny, jak na kryminał, ale sądzę, że taka jest właśnie islandzka specyfika. Wspomniałem o ekologii, jest to bardzo ważny element życia w całej Skandynawii, tak też jest na Islandii. O ekologii i ekoterrorystce jest nowy islandzki film „Kobieta idzie na wojnę”. Ważny, zabawny z fajną muzyką i co chyba jest najważniejsze przepięknie pokazaną naturą, surową, dziką, taka ekologiczna groteska. Polecam Państwa uwadze.

Wakacyjne lektury, wróciłem do „Hannibala” Thomasa Harrisa, oczywiście chodzi o doktora Hannibala Lectera i jego makabryczny świat, pełen zła, zbrodni, czy kary, tego nie wiemy. Powieść ciągle robi wrażenie mimo upływu lat i powtórnej lektury.

 

Kinoman

Przeczytaj poprzedni wpis:
Fundacja Mam Marzenie szuka wolontariuszy

Poczuć się jak piłkarz i wspólnie z Robertem Lewandowskim na murawie strzelać bramki, zostać żołnierzem, czy księżniczką na zamku - to tylko niektóre z marzeń ciężko...

Zamknij
RadioOlsztynTV