Nad Warmią i Mazurami przechodzą burze. Strażacy interweniowali już ponad 70 razy
Fot. Angelika Stawisińska
Nad Warmińsko-Mazurskiem przechodzą burze. Jak ostrzega Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, będą nam towarzyszyły przez cały weekend.
Przez ostatnie godziny warmińsko-mazurscy strażacy interweniowali ponad 70 razy. 60 razy usuwali powalone drzewa, a 10 razy wypompowywali wodę z zalanych piwnic i dróg – poinformował starszy kapitan Rafał Melnyk z Komendy Wojewódzkiej PSP w Olsztynie. W żadnym z tych zdarzeń nie zostały uszkodzone budynki, nikt też nie został ranny.
W Olsztynie i powiecie strażacy interweniowali ponad 20 razy – mówi młodszy brygadier Łukasz Jasiński, rzecznik olsztyńskich strażaków:
Najwięcej zdarzeń dotyczyło usuwania powalonych drzew i udrażniania dróg publicznych – było ich 17. Natomiast 4 dotyczyły wypompowywania wody – w tym z budynku Izby Administracji Skarbowej. W jednym przypadku powalone drzewo przy ulicy Gietkowskiej uszkodziło wejście do klatki schodowej i część elewacji.
W Olsztynie były też trzy kolizje drogowe spowodowane warunkami atmosferycznymi. Większość połamanych przez wichurę drzew i konarów usuwano z dróg i chodników. Woda zalała m.in. kilka ulic na olsztyńskim Zatorzu.
Prądu nie ma w kilku podolsztyńskich wsiach. Jak podają energetycy, awarie mają być usunięte jeszcze przed północą.
Synoptycy zapowiadają intensywne burze z gradem do północy w całym województwie warmińsko-mazurskim. Kapitan Melnyk apeluje o ostrożność. Prognozy przewidują, że burzom będzie towarzyszył silny wiatr z porywach do 80 km/h.
W weekend najniebezpieczniej będzie na wschodzie Polski, możliwe są trąby powietrzne – podkreślił rzecznik prasowy Instytutu Grzegorz Walijewski. Alertami przed burzami z gradem lub silnym deszczem z burzami objęta jest niemal cała Polska. Przynajmniej częściowo alertem drugiego stopnia objęto jedenaście województw.
Jak poinformował rzecznik IMGW Grzegorz Walijewski, przed nami burzowa noc.
Te burze będą powoli zanikały, ale mimo wszystko mogą dać opad rzędu 30 mm, w porywach prędkość wiatru wyniesie do 80 km/h, burzom może towarzyszyć grad
Podkreślił, że w sobotę wciąż będzie utrzymywać się wilgotne powietrze, które od dłuższego czasu zalega nad Polską.
To powietrze jest bardzo niestabilne, przynosi bardzo gwałtowne zjawiska meteorologiczne w postaci burz, silnych porywów wiatru, niewykluczone są też trąby powietrzne
– poinformował Walijewski.
Jak wskazał, burze wystąpią na wschodzie, północy oraz miejscami w centrum kraju. Najsilniejszych zjawisk atmosferycznych należy spodziewać się na wschodzie w województwach: warmińsko-mazurskim, podlaskim, lubelskim, a także częściowo na Mazowszu. Opady deszczu wyniosą do 50-60 mm, a porywy wiatru – do 80 lub nawet 90 km/h. Możliwy jest opad gradu o średnicy 2-3 cm.
Jeżeli ktoś się wybrał na Mazury, na Podlasie lub Lubelszczyznę, to niestety trzeba będzie uważać, trzeba śledzić komunikaty IMGW, czy burze już się pojawiają i jak szybko się przemieszczają
– wskazał rzecznik IMGW Grzegorz Walijewski.
W niedzielę prognozuje się utrzymanie podobnej pogody.
Wschód kraju wciąż zagrożony jest burzami, niestety te burze wciąż będą dosyć gwałtowne
– wskazał hydrolog.
W pozostałej części kraju burze są mniej prawdopodobne, na zachodzie spodziewany jest deszcz. Rzecznik IMGW podkreślił, że w związku z taką ilością wody Instytut wydał również ostrzeżenia hydrologiczne.
Będziemy obserwowali w ten weekend wzrosty stanu wód w rzekach, szczególnie w dorzeczu Wisły. Na południu kraju jeszcze dzisiaj mogą być obserwowane znaczne wzrosty stanu wody na górnej Wiśle – tam wydane są ostrzeżenia drugiego i trzeciego stopnia.
Oznacza to, że przekroczone zostaną stany alarmowe.
Jeśli jesteśmy nad rzeką, trzeba uważać, bo z nurtu niewielkiej rzeczki może zrobić się naprawdę wartki potok, który może stanowić duże zagrożenie
– zaznaczył rzecznik IMGW.
Zalana ulica Wyspiańskiego w Olsztynie. Fot. J. Sobotka
Fot. J. Sobotka
Autor: PAP
Redakcja: B.Świerkowska-Chromy
