Nie żyje 27-latek, który prawdopodobnie zażywał dopalacze

Fot. fotolia.pl

Przypuszczalnie dopalacze były przyczyną śmierci 27-latka z Sępopola.

W poniedziałek po 21 policjanci zostali wezwani do agresywnie zachowującego się mężczyzny – poinformował sierżant sztabowy Tomasz Markowski z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie. Z relacji rodziny wynikało, że od kilku miesięcy 27-latek zażywał podejrzane substancje, najprawdopodobniej tzw. dopalacze. Policjanci jadąc na interwencję powiadomili pogotowie ratunkowe. Po przybyciu na miejsce zastali agresywnie zachowującego się mężczyznę przed domem. Nie reagował na polecenia funkcjonariuszy, więc zastosowano wobec niego środki przymusu – informuje sierżant sztabowy Tomasz Markowski z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie.

W chwili zakładania kajdanek, mężczyzna stracił przytomność. Policjanci natychmiast udzielili mu pierwszej pomocy i przekazali załodze karetki pogotowia. Mimo pomocy lekarza, 27-latek zmarł – dodaje Tomasz Markowski.

Okoliczności tego zdarzenia wyjaśnia prokurator, a sekcja zwłok wyjaśni co było przyczyną śmierci. Incydent ten zbiega się z wprowadzeniem w życie nowych przepisów przeciw handlowi dopalaczami. Wprowadzają kary dla posiadaczy i handlarzy, podobnie jak w przypadku narkotyków. Za posiadanie grozi teraz do 3 lat, a za handel nawet do 12 lat pozbawienia wolności.

Autor: D. Grzymska
Redakcja: A. Dybcio