Niezapięte pasy, nadmierna prędkość. Co jeszcze decyduje o bezpieczeństwie na drodze?
Korki w okoliach Dworca Głównego w Olsztynie. Fot. A.Piedziewicz
Eksperci z Ruchu Drogowego ze Szwecji skonstruowali specjalną wagę, która pokazuje ciężar przedmiotu w sytuacji zderzenia. Smartfon przy uderzeniu pojazdu jadącego z prędkością 50 km/h potrafi osiągnąć wagę kilkunastu kilogramów. Zwykła 1,5 litrowa butelka waży około 60 kilogramów. Niezapięty pasażer, który siedzi za kierowcą w aucie w sytuacji uderzenia zostaje wyrzucony siłą bezwładności z tylnego fotela. Jego masa w momencie uderzenia w kierowcę osiąga wagę 2,5 – 3 ton. W dzisiejszej audycji Bliższe spotkania głównym tematem było bezpieczeństwo na drodze.
Marcin Kiwit – Egzaminator Nadzorujący z Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Olsztynie był gościem Izabeli Malewskiej.
I. Malewska: Za oknem zrobiło się bardzo deszczowo. Ci, którzy przystępują do egzaminu na prawo jazdy niechętnie mierzą się z taka aurą. Woleliby zdawać kiedy jest ciepło i słonecznie, prawda?
M. Kiwit: Zdecydowanie tak. Takie warunki drogowe niezbyt sprzyjają bezpiecznej jeździe. Powodują, że powinniśmy zwiększyć uwagę i zdawać sobie sprawę z tego, że w takich warunkach dużo trudniej zapanować nad samochodem w momencie wystąpienia jakiejkolwiek sytuacji awaryjnej.
I. Malewska: Zwłaszcza jeśli się jest młodym kierowcą?
M. Kiwit: Młodzi, niedoświadczeni kierowcy, którzy odbywali naukę w okresie letnim, rzeczywiście teraz odbierając prawo jazdy będą mieli do czynienia z warunkami drogowymi, z którymi nie mierzyli się na kursie. Do tego dodając jeszcze brak doświadczenia, wtedy rzeczywiście trzeba spokojnie przez ten okres przejść. Na pewno nie wolno pozwalać sobie na jakąkolwiek szybszą jazdę czy brawurę na drodze.
I. Malewska: Czy w związku z tym pojawiają się odgórnie narzucone przez prawo obwarowania, dotyczące młodych kierowców, którzy dopiero odebrali prawo jazdy? Miałoby to dotyczyć jazdy z określoną prędkością.
M. Kiwit: Te przepisy dotyczące okresu próbnego dla młodych kierowców zostały odsunięte w czasie. Ma to związek z modernizacją systemu Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców. Także te przepisy na ten moment nie obowiązują i w najbliższym czasie prawdopodobnie nie będą obowiązywały. Nie mniej jednak niezależnie od tego czy przepisy, jakieś szczególne obostrzenia obowiązują czy nie, młodzi kierowcy powinni sobie zdawać z tego sprawę, że nie doświadczyli wszystkich warunków drogowych oraz nie mają jeszcze wyrobionego doświadczenia drogowego, żeby potrafić się odnaleźć w trudnej sytuacji, która może ich spotkać.
Posłuchaj rozmowy z Marcinem Kiwitem
Kolejnym gościem w Bliższych spotkaniach był sierżant sztabowy Tomasz Markowski z Zespołu Prasowego Komendanta Wojewódzkiego Policji w Olsztynie.
I. Malewska: Bezpieczeństwo na drodze, to nie tylko bezpieczeństwo, którego wymagamy od kierowców, ale także od pieszych?
T. Markowski: Tak. Tutaj każdy, kto jest uczestnikiem ruchu drogowego bierze na siebie odpowiedzialność za bezpieczeństwo swoje, a także innych użytkowników drogi w danym miejscu, w danym czasie. Dotyczy to zarówno kierowców jak i pieszych. Tutaj każdego z nas – kiedy pojawiamy się na drodze – obowiązują przepisy.
I. Malewska: Teraz skupmy się na kierowcach, bo im czasami fantazji nie brakuje. Zanim o pasach, o umiejętnościach prowadzenia auta, o znajomości przepisów, to powiedzmy, że wyobraźnia kierowców czasami dotyczy tego, co pojawia się na tylnej kanapie albo w bagażniku?
T. Markowski: Tak, tutaj- jak pokazuje nasze doświadczenie – fantazja nie zna granic. Do tej pory mieliśmy wiele przypadków odnotowanych, gdzie kierowcy zabierali ze sobą na pokład niespodziewanego pasażera. Na przykład kilka dni temu w Morągu tamtejsi policjanci zatrzymali 18-letniego kierowcę do kontroli. Mężczyzna zwrócił na siebie uwagę tym, że zachowywał się tak, jakby zależało mu na uniknięciu kontroli drogowej. Powody szybko się wyjaśniły. Jednym z nich było to, że był pijany – to było jego podstawowe przewinienie. Jednak to, co najbardziej zaskoczyło policjantów, to pasażer w bagażniku – mianowicie koza. Nie jest to pierwszy przypadek, kiedy taki pasażer znajduje się w bagażniku. Tutaj fantazja kierowców nie zna granic. Były także busy, w których przewożono kilkanaście cielaków oraz niewielkich rozmiarów Fiat Uno, w którym zmieścił się kucyk.
Posłuchaj rozmowy z Tomaszem Markowskim
A jak przygotować się do każdej podróży, jak jeździć bezpiecznie – radził Ryszard Gadziński – instruktor nauki jazdy i Prezes Stowarzyszenia Właścicieli Ośrodków Szkolenia kierowców w Olsztynie.
Posłuchaj rozmowy z Ryszardem Gadzińskim
Redakcja: A. Dybcio za D. Kucharzewska
