Aktualności, Aplikacja mobilna, Giżycko
Od stycznia Kanał Giżycki zmieni nazwę na Łuczański. Taka była wola mieszkańców
Od 1 stycznia 2018 r. Kanał Giżycki łączący jeziora Niegocin i Kisajno zmieni nazwę na Łuczański. Tuż po wojnie Giżycko nazywało się Łuczany. Z propozycją zmiany wystąpiła grupa radnych, a poparli ją mieszkańcy Giżycka w konsultacjach – poinformował burmistrz Giżycka Wojciech Iwaszkiewicz.
Zaznaczył, że sprawa zamiany nie jest nowa, bo trwa już od 2 lat. Zmianę dotychczasowej nazwy kanału zaproponowała grupa miejskich radnych, przekonując, że wśród mieszkańców funkcjonuje równolegle do oficjalnej, nazwa – Kanał Łuczański. Przez rok, tuż po wojnie, miasto nosiło nazwę Łoczany, w nawiązaniu do pierwotnej nazwy Łocze – niem. Lotzen. Takiej nazwy używali przymusowi polscy wysiedleńcy z Wileńszczyzny. W 1946 roku miasto zostało przemianowane na Giżycko.
Mieszkańcy jednak nie godzili się na tę ostatnią nazwę twierdząc, że została ona narzucona z góry przez władze komunistyczne
– wyjaśnił burmistrz Iwaszkiewicz.
Przypomniał, że poprzednia nazwa: Łuczany wciąż funkcjonowała w mieście: była restauracja Łuczanka, ulica Łuczańska i ciastkarnia Łuczanka.
Obecnie planowana zmiana nazwy Kanału Giżyckiego na Łuczański to powrót do tego, co było zgodne z oczekiwaniami mieszkańców
– dodał burmistrz.
Jak podało biuro prasowe Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji zmiana nazwy kanału znajduje się w załączniku do projektu rozporządzenia w sprawie ustalenia, zmiany i zniesienia urzędowych nazw niektórych miejscowości oraz obiektów fizjograficznych.
Zmiany ujęte w projektowanym rozporządzeniu w urzędowych nazwach miejscowości lub obiektów fizjograficznych stanowią realizację wniosków rad gmin przekazanych za pośrednictwem wojewodów do ministra właściwego do spraw administracji publicznej
– wyjaśniło biuro prasowe.
Wszystkie ujęte w projekcie rozporządzenia zmiany poddane zostały konsultacjom z mieszkańcami, zgodnie z wymogami proceduralnymi. Większość mieszkańców poparła proponowane zmiany. We wszystkich przypadkach zostały spełnione wymogi ustawowe dotyczące uzyskania opinii właściwych rad gmin, powiatów i wojewodów oraz powiatowych służb geodezyjno-kartograficznych – podało MSWiA.
Autorka : Agnieszka Libudzka/PAP
Redakcja: A.Socha