Olimpia Elbląg chce zapunktować
Po dwóch porażkach na własnym obiekcie żółto-biało-niebiescy będą chcieli w końcu zapunktować. Olimpia Elbląg w sobotę zmierzy się w Pruszkowie z miejscowym Zniczem.
Spadkowicz z I ligi teoretycznie miał być jednym z faworytów do awansu na zaplecze ekstraklasy. W praktyce plasuje się w środkowej strefie tabeli – dokładnie na 9. miejscu. Adam Boros przekonuje, że jego zespół czeka kolejny ciężki pojedynek. Elbląska ekipa ostatnio rozgrywa mecze co trzy dni.
– To może mieć wpływ na dyspozycję zawodników – dodaje szkoleniowiec Olimpii, Adam Boros
Każdy zespół przygotowuje się jak najlepiej do sezonu w styczniu i lutym, ale jak zareagują organizmy, tego nikt nie jest w stanie przewidzieć. Grając co trzy dni na różnych nawierzchniach, trzeba będzie patrzeć na dyspozycję zawodników i rotować składem. Każda kolejka będzie zmieniała sytuację w tabeli – powtarzam to jak mantrę. Ostatnie dwie kolejki były bardzo zaskakujące. Tak się pewnie będzie działo do końca sezonu. Duże jeszcze przed nami
– mówił trener Boros.
W sobotnim pojedynku nie wystąpią kontuzjowani Maciej Rozumowski, Michał Ressel i Jakub Bojas, który w środowym meczu naciągnął mięsień przywodziciela. Mecz w Pruszkowie rozpocznie się o godzinie 12:00.
Autor: J. Żukowski
Redakcja: K. Piasecka