Strona główna Radio Olsztyn
Posłuchaj
Pogoda
Olsztyn
DZIŚ: 3 °C pogoda dziś
JUTRO: 6 °C pogoda jutro
Logowanie
 

Olsztyn chce wydać 20 tysięcy złotych na ratowanie ptaków

Miasto rozpisało konkurs dla organizacji pozarządowej, które podejmie się tego zadania.

Olsztyn chce, by ktoś profesjonalnie zadbał o ptaki, którym coś się stało. Okazuje się bowiem, że mieszkańcy Olsztyna są wrażliwi na ptasią niedolę i gdy tylko widzą coś niepokojącego, dzwonią do straży miejskiej lub do dyżurnego miasta.

– Są to przypadki ptaków przymarzniętych do lodu, przede wszystkim łabędzi, ale też przypadki, gdy mieszkańcy widzą ranne ptaki – mówi Monika Michniewicz, dyrektor wydziału polityki społecznej i organizacji pozarządowych Urzędu Miasta Olsztyna.

Olsztyńskie schronisko dla zwierząt nie jest przygotowane do zajmowania się ptakami, stąd w poprzednich latach takimi przypadkami zajmowała się straż miejska, która za każdym razem musiała szukać specjalistycznych ośrodków. Ten problem miasto systemowo rozwiązało w ubiegłym roku, gdy – również w konkursie – wyłoniła fundację mającą zajmować się rannymi ptakami. To fundacja, która prowadzi niedaleko Olsztyna ośrodek rehabilitacji ptaków. Zadanie zlecono jej na rok, stąd konieczność rozpisania nowego konkursu.

Gdy ptak przymarznie do lodu albo utknie gdzieś w trudno dostępnym miejscu, do akcji i tak wkroczy straż pożarna.

– W ubiegłym roku w Olsztynie mieliśmy jeden przypadek łabędzia, który utknął na dachu szkoły oraz trzy przypadki łabędzi przymarzniętych do lodu – informuje młodszy brygadier Sławomir Filipowicz. – Warto, by był wyznaczony specjalny podmiot, który zajmie się rannym zwierzęciem, bo my jesteśmy służbą, która ratuje, ale potem musimy komuś takiego ptaka przekazać – dodaje Sławomir Filipowicz.

Z danych Urzędu Miasta wynika, że co roku w Olsztynie mieszkańcy zgłaszają około 150 przypadków rannych lub przymarzniętych do lodu ptaków.

Posłuchaj relacji Andrzeja Piedziewicza

00:00 / 00:00

(Apiedziewicz/BSChromy)

Więcej w pieniądze, ptak, fundacja, pomoc, straż miejska, opieka
„Biżuteria” ratująca życie seniorom. Na Warmii i Mazurach przybywa osób, które korzystają z nowego systemu teleopieki.

Bransoletka lub wisiorek z czerwonym serduszkiem zapewniają giżyckim seniorom bezpieczeństwo. Dzięki nim, w razie złego samopoczucia, można szybko otrzymać pomoc. Tak działa system teleopieki. Na Warmii...

Zamknij
RadioOlsztynTV