Olsztyńscy radni sami sobie ograniczyli możliwość składania projektów uchwał

Sesja Rady Miasta Olsztyna. Fot. I. Malewska

To jeden z zapisów nowego statutu Olsztyna. Do tej pory projekt nowej uchwały mógł złożyć każdy olsztyński radny. Ale nowy statut tę możliwość likwiduje. Teraz pod projektem będzie musiała podpisać się przynajmniej trójka radnych.

Podobne rozwiązania obowiązują też w innych dużych miastach województwa warmińsko-mazurskiego – w Elblągu inicjatywa uchwałodawcza przysługuje co najmniej trójce, a w Ełku – co najmniej dwójce radnych. Według przewodniczącej olsztyńskiej Rady Haliny Ciunel z PO to usprawni prace.

I tak żeby uchwała przeszła, potrzebna jest większość. Zwiększenie liczby radnych, którzy muszą podpisać się pod projektem, jest po to, by te inicjatywy były lepiej przemyślane

– przekonuje przewodnicząca.

Warto jednak zauważyć, że w olsztyńskiej radzie miasta nie brakuje radnych, którzy nie są związani z żadnych klubem – obecnie takich niezależnych radnych jest czworo. Nie wszystkim podoba się nowe rozwiązanie.

To przykre, bo z jednej strony rada podjęła uchwałę w obronie demokracji w Polsce, a z drugiej – w sprawie dotyczącej samej rady – tę demokrację ogranicza

– komentuje Krzysztof Kacprzycki z SLD.

Spokojniej podchodzi do tego Tomasz Głażewski z Nowoczesnej, również radny niezależny.

Nas, radnych niezależnych jest obecnie czworo. Często mamy podobne poglądy na sprawy miejskie, więc choć nie rozumiem, po co jest ta zmiana, to sądzę, że nie będzie problemu z zebraniem trzech podpisów pod projektem uchwały

– przekonuje.

Tylko to nie o to chodzi, by przy kawie czy herbacie pisać wspólne projekty uchwał. Każdy radny powinien móc działać samodzielnie

– odpowiada Krzysztof Kacprzycki.

Co ciekawe, nowy statut daje jedną możliwość samodzielnego składania projektów uchwał przez radnego – ale pod warunkiem, że ten radny jest przewodniczącym rady miasta. Wcześniej przewodniczący takich uprawnień nie miał. Warto też przypomnieć, że początkowo proponowano również likwidację inicjatywy uchwałodawczej mieszkańców Olsztyna. Po protestach społeczników radni z tego się jednak wycofali.

Nowy statut Olsztyna zacznie obowiązywać 20 czerwca.

Andrzej Piedziewicz/asocha