Strona główna Radio Olsztyn
Posłuchaj
Pogoda
Olsztyn
DZIŚ: 15 °C pogoda dziś
JUTRO: 14 °C pogoda jutro
Logowanie
 

Oszuści w Olsztynie okradli cztery osoby. Udawali policjantów

Fala oszustw „na policjanta”, inkasenta, teraz na pocztowca

Olsztyńscy policjanci w ciągu ostatnich tygodni odnotowali kilkanaście prób wyłudzenia pieniędzy od starszych osób. Niestety czterech seniorów dało się oszukać i stracili swoje pieniądze – łącznie ponad 80 tys. złotych.

Wyobraźnia złodziei wykorzystujących nadmierną ufność u osób starszych nie zna granic. Gdy jedna metoda staje się zbyt popularna i przestaje działać, szybko wymyślają i wprowadzają w życie następną.

Olsztyńscy policjanci odnotowali w ostatnim czasie działalność oszusta, który kontaktując się ze swoją ofiarą podawał się za pracownika poczty, twierdząc, że otrzymali zwrot listu z banku z uwagi na niewłaściwy adres i proszą o podanie właściwego.

Po tym telefonie w różnych odstępach czasu do tej samej osoby dzwonił kolejny oszust, najczęściej kobieta, podająca się za Annę lub Małgorzatę Wieczorek przedstawiając się jako funkcjonariusz policji, najczęściej CBŚ i prosząc o współpracę przy zatrzymaniu mężczyzny, który wcześniej dzwonił, gdyż tak naprawdę jest on oszustem i chce wyłudzić pieniądze.

Oszustka, aby zwiększyć swoją wiarygodność prosi osobę starszą o nierozłączanie się i wykręcenie numeru 997, by potwierdzić, że faktycznie jest funkcjonariuszem. Wtedy w słuchawce odzywa się oszust pod maską policjanta potwierdzając dane. Następnie kobieta oszustka prosi najczęściej o udanie się do placówki banku i wypłacenie lub przelanie na wskazane konto zgromadzonych oszczędności do rzekomego prokuratora, gdzie pieniądze będą bezpieczne.

Przytoczony przykład nie jest regułą działania oszustów, ale pewne elementy często są przez nich powtarzane więc warto być na nie wyczulonym.

Źródło: KWP
Redakcja: ASocha

Więcej w oszust
Mechanik samochodowy, który oszukał kilkadziesiąt osób usłyszał pierwszy wyrok. Kolejne sprawy są w toku

2 lata i 6 miesięcy bezwzględnego więzienia - taki wyrok usłyszał mechanik samochodowy spod Olsztyna. 38-latek z Ruszajn koło Barczewa zamiast naprawiać samochody brał duże zaliczki...

Zamknij
RadioOlsztynTV