Owad sfotografowany w locie
Zrobiłem 8 kilometrów podchodu, w trakcie którego wpadłem na dziwny pomysł! Czy próbowaliście kiedyś sfotografować owada w locie?!?
No właśnie – zainspirował mnie do tej próby kolega, który opowiedział mi o znajomej, która biegnąc za łosiem wszystkie parametry zdjęcia, w tym ostrość, ustawia ręcznie. Łoś, to łoś! 4 metry kwadratowe zwierzęcia, ale weź i ustaw ręcznie ostrość na owadzie! Żeby było jasne, innej opcji nie ma, bo autofokus nie widzi tego maleństwa.
No i udało się, ale nie pytajcie za którym razem :)))
Posłuchaj gawędy Krzysztofa Mikundy
(bsc)