Strona główna Radio Olsztyn
Posłuchaj
Pogoda
Olsztyn
DZIŚ: 11 °C pogoda dziś
JUTRO: 13 °C pogoda jutro
Logowanie
 

Paweł Huelle – historia pisarza

Paweł Huelle „Śpiewające ogrody”

Niedawno gościł na naszej antenie Paweł Huelle. W nadawanym na żywo z udziałem publiczności „Wieczorze autorskim” opowiadał o swojej najnowszej książce, świeżo wydanej przez krakowski „Znak” powieści „Śpiewaj ogrody”. Huelle to jeden z najwybitniejszych współczesnych pisarzy średniego pokolenia. Urodził się Gdańsku, tam mieszka w pięknej, cienistej Oliwie, a jego proza – jak rzadko kiedy w dzisiejszych czasach – wiąże się z biografią, osobowością i „małą ojczyzną”. Może z tego powodu bardziej trafia do nas, mieszkańców Warmii i Mazur, dawnych Prus Wschodnich, niż lansowane dokonania modnych i nowoczesnych autorów warszawsko-krakowskiego salonu.

Paweł Huelle pojawił się w literaturze nagle, nieoczekiwanie, za sprawą powieści „Weiser Dawidek”, którą u schyłku PRL-u opublikował jako trzydziestoletni debiutant. Historia niewyjaśnionego zniknięcia dziwnego, żydowskiego chłopca wstrząsnęła ówczesnym zatęchłym i nudnym rynkiem literackim. Metafizyczną opowieść, toczącą się na tle drobiazgowo skomponowanych realiów Gdańska, interpretowano wielopiętrowo i intertekstualnie, rozpoczynając przy tym pierwszą od wielu lat prawdziwą, a nie „pompowaną” dyskusję w polskiej literaturze. Jedni widzieli w Dawidku Mesjasza, który zstępuje do grona swoich uczniów, aby głosić prawdę o wolności, antycypując to, co zdarzyło się w Gdańsku w 1980 roku. Inni interpretowali tę opowieść jako wyrażenie rozpaczliwej potrzeby absolutu w zmaterializowanym świecie. Jeszcze inni dopatrywali się w niej metafory straszliwego losu Żydów w XX. wieku przy bierności europejskich społeczeństw. Jan Błoński nazwał „Weisera Dawidka” jedną z najważniejszych polskich powieści. Została przełożona na wiele języków, a Autor uhonorowany wieloma wyróżnieniami, w tym najważniejszą wtedy literacką nagrodą Fundacji Kościelskich.

„Pisanie jest sztuką opowiadania historii” – artystyczna zasada Pawła Huelle – znalazła swoje zastosowanie także w kolejnych książkach, wydanych już po roku 1989.: „Opowiadaniach na czas przeprowadzki”, „Pierwszej miłości i innych opowiadaniach”, mikropowieści „Mercedes Benz”. Język – wysmakowany choć realistyczny, tradycyjna konstrukcja akcji, logiczny porządek opisów, prawdopodobieństwo postaci oraz ich przeżyć. Cóż – takie cechy warsztatu Pisarza nie podobały się sporej części krytyki. Były to przecież czasy „szalejącego” dekonstruktywizmu i postmodernizmu, które to dwa pojęcia powtarzano gdzie tylko się dało, nie bardzo rozumiejąc ich znaczenie. Nie dziwi więc, że również wydane później powieści Autora: „Castorp” ( fabularny prequel „Czarodziejskiej góry” Tomasza Manna ), „Ostatnia wieczerza” a także tom nowel „Opowieści chłodnego morza” zyskiwały pod piórami przebojowych krytyków miano literatury wtórnej, oderwanej od rzeczywistości, powtarzającej wątki zaczerpnięte z innych pisarzy i nawet z samego siebie. Paweł Huelle nie zamierzał jednak zrywać z wielką tradycją, ani wyprowadzać swojej wyobraźni z magicznego, fascynującego Gdańska.

Dowodzi tego najnowsza powieść „Śpiewaj ogrody”, omawiana przez Pisarza na radiowym wieczorze autorskim. Kiedy słuchałem Autora, zastanawiałem się, jak ja, zwykły czytelnik, mógłbym najkrócej zdefiniować przesłanie tej barwnej, poruszającej wiele wątków i dającej ogromne pole do dyskusji powieści. Jej bohater, kompozytor Ernst Teodor von Hoffman w wielkim artystycznym porywie rekonstruuje rękopis nieznanej opery Wagnera. Mógłby ją wystawić na scenie sopockiej Opery Leśnej, stać się gwiazdą, człowiekiem sławnym, spełnionym, z otwartą drogą kariery. Nie robi tego, bo z przerażeniem stwierdza, że jego dzieło mogłoby zostać zaanektowane przez hitlerowską propagandę, która, jak wiadomo, wykorzystywała Wagnera do swoich celów. Ukrywa rękopis, wyjeżdża, potem zaszywa się w zaciszu swojej willi, aby u schyłku wojny poddać się okrutnemu losowi niemieckich mieszkańców Gdańska.

Powieść mówi więc o moralnej czystości, która jest prawdziwą istotą wielkiej sztuki, do której powinien dążyć każdy artysta. I tylko fakt, że ukrytego manuskryptu Hoffmana nigdy nie odnaleziono kładzie się cieniem na idealistycznym przesłaniu powieści „Śpiewaj ogrody” Pawła Huelle.

Włodzimierz Kowalewski

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Przeczytaj poprzedni wpis:
Pasażerowie już nie pojadą w smrodzie spalin

Wiele wskazuje na to, że zakończyły się problemy pasażerów podróżujących pociągiem relacji Olsztyn - Szczytno.  Starą spalinową lokomotywę zastąpił nowoczesny szynobus. Jak informowało Radio Olsztyn, przez...

Zamknij
RadioOlsztynTV