Perfumy dla kobiet – kiedy potrzebna jest zmiana i jak szukać odpowiedniego zapachu
Wybór idealnych perfum nie jest prosty. Trudno o takie, które odpowiadałby nam w każdym calu i były dopasowane do wielu okazji. Niekiedy sięgamy nie po jeden, a po kilka zapachów. Inne stosujemy na dzień, jeszcze inne na wieczorne wyjścia. Upodobania jednak się zmieniają. Kiedy jest moment na zmianę perfum i w jakim pójść kierunku wybierając nowe?
Moment zmiany perfum jest bardzo indywidualną kwestią. Niektóre panie, po znalezieniu swojego zapachu, używają go latami i nawet nie myślą o innym. Czasami zmiana zostaje wymuszona. Producent wprowadza na rynek nową kompozycję zapachu, a ten, którego do tej pory używałyśmy jest wycofywany. Niekiedy po nowy flakonik sięgamy, gdy perfumy zaczynają nam się źle kojarzyć: zapach potrafi być nośnikiem wspomnień. Innym razem powody są prozaiczne i wynikają zwyczajnie z naszych kaprysów.
Kiedy zatem zmienić zapach? Wtedy, kiedy mamy na to ochotę. Perfumy oddają nasz nastrój. Dopasowujemy je nie tylko do pory dnia czy okazji, ale także naszego wyglądu, codziennych aktywności, pory roku itp. Są jak druga skóra, w której musimy czuć się dobrze.
Kiedy już pojawia się potrzeba zmiany – jak szukać właściwego zapachu?
Przede wszystkim trzeba zdawać sobie sprawę, że zmysł węchu nie jest w stanie odróżnić wielu zapachów jednocześnie. Zatem wybierając się do drogerii, ograniczajmy się do powąchania maksymalnie trzech. Nie decydujmy od razu. Tym bardziej, że zakup dobrych, damskich perfum nie należy do najtańszych. O ile to możliwe, zawsze prośmy obsługę o próbkę zapachu, który był naszym faworytem.
Żelazna zasada: nie wąchajmy perfum na papierku testowym. To kontakt ze skórą decyduje o ostatecznym zapachu. Nie decydujmy się też pochopnie. Perfumy składają się z trzech nut zapachowych, które nie ujawniają się w tym samym czasie. Pierwsza: nuta głowy jest intensywna i to ją czujemy zaraz po otwarciu flakonika. Szybko się ulatnia: jej trwałość to zazwyczaj kilkanaście minut. Nuta serca decyduje o charakterze zapachu, jednak rzadko zwracamy na nią uwagę przy pierwszym kontakcie z perfumami. Najważniejsza jest nuta bazowa, która utrzymuje się najdłużej i decyduje o tym, jak perfumy prezentują się na naszej skórze. Ulatnia się bardzo powoli, dlatego czasami możemy czuć ją na ubraniach wiele dni po użyciu perfum.
Jak spośród tak wielu zapachów wytypować maksymalnie trzy?
Zwykle nasze upodobania krążą wokół kompozycji podobnych do tych, których używałyśmy poprzednio. Zatem jeśli zdecydowałyśmy się na perfumy o cytrusowych nutach i one nam odpowiadały, z dużym prawdopodobieństwem cytrusów będziemy szukać także w przyszłych zapach.
Może być jednak też tak, że będziemy oczekiwać zmiany spektakularnej. Na taką nie ma jednej recepty. Można zacząć od bestsellerów: Calvin Klein Women, Givenchy La’Interdit, Carolina Herrera Good Girl, Yves Saint Laurent Black Opium.
Zawsze możemy też prosić o radę w perfumerii – ekspedientka zaprezentuje zapachy topowe, najnowsze, które dobrze się sprzedają. Dla tych, którzy wolą pachnieć oryginalnie z pewnością też coś się znajdzie. Niezwykle ciekawe są hiszpańskie perfumy Aristocrazy, których zapach na początku ostry i intensywny, pięknie łagodnieje z czasem. Inspiracji można szukać właściwie wszędzie!
Artykuł sponsorowany
